Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Marcelo wykluczony na trzy mecze po koszmarnym faulu w Copa Libertadores

Flashscore
Marcelo ukarany za przypadkowe starcie z Argentinos Juniors
Marcelo ukarany za przypadkowe starcie z Argentinos JuniorsProfimedia
Marcelo nie zagra we Fluminense podczas ćwierćfinałów Libertadores. Trybunał Dyscyplinarny CONMEBOL zawiesił obrońcę Fluminense na trzy mecze za jego brutalny faul w meczu z Argentinos Juniors w 1/8 finału kontynentalnego turnieju.

Ponieważ Marcelo odbył już automatyczne zawieszenie w rewanżu 1/8 finału, czekają go jeszcze dwa mecze pauzy - pierwszy i drugi etap ćwierćfinałów. Fluminense czeka na wynik meczu Olimpii z Flamengo, aby poznać swojego następnego przeciwnika w tej fazie Libertadores.

Oprócz zawieszenia, CONMEBOL nałożył na Marcelo grzywnę w wysokości 6 tys. dolarów (24 tys. zł). Fluminense może odwołać się jedynie od kary pieniężnej, nie od kary zawieszenia.

Marcelo został ukarany za przypadkowe starcie z obrońcą Argentinos Juniors Luciano Sanchezem. W trakcie dryblingu środkowy obrońca wyjątkowo niefortunnie nadepnął na łydkę przeciwnika, co poważnie uszkodziło jego kolano. Szacuje się, że powrót do pełni zdrowia potrwa nawet rok.

Sam Marcelo przerwał grę i wyraził zaniepokojenie kontuzją Sancheza, pod którym nienaturalnie wygięła się noga. Sędzia Piero Maza sprawdził ten ruch na VAR i odesłał lewego obrońcę do szatni.

Marcelo został wyrzucony z boiska w pierwszym meczu 16. rundy Libertadores.
Marcelo został wyrzucony z boiska w pierwszym meczu 16. rundy Libertadores.AFP

Marcelo skontaktował się z Sánchezem i przeprosił Argentyńczyka. Obrońca podziękował mu za gest i powiedział, że podziwiał go "jako zawodnika, a teraz również jako osobę".

Fluminense prosiło o anulowanie

Fluminense zaapelowało nawet o anulowanie czerwonej kartki z powodu braku intencji w tym ruchu. CONMEBOL odrzucił tę prośbę.

Flu domaga się teraz anulowania wyroku, który zawiesił Marcelo na trzy mecze. Według klubu, CONMEBOL zignorował prośbę o wysłuchanie wyjaśnień zawodnika, złożoną w środę. Trójkolorowi twierdzą, że "nie przeanalizowano wymaganych dowodów", a decyzja została podjęta pochopnie.