Druga wygrana Polek w Posten Cup, finał w niedzielę przeciwko Norwegii
W sobotni wieczór reprezentantki Polski w piłce ręcznej rozegrały swój drugi mecz w ramach towarzyskiego turnieju Posten Cup w norweskim Lillehammer. Po zwycięstwie nad Islandią (29:23) przyszedł czas na mistrzynie Afryki 2022 z Angoli. Angolki przegrały boleśnie swój pierwszy pojedynek, dlatego z Polkami musiały wygrać, by pozostać w grze.
W pierwszym fragmencie to rywalki przejęły inicjatywę. Po kilku minutach Angola prowadziła 3:1. Biało-Czerwone musiały gonić wynik aż doprowadziły do remisu 7:7. Gdy Polki wyrównały stan gry, momentalnie poszły za ciosem.
Bardzo dobrze w polskiej bramce spisywała się Barbara Zima, która nie tylko regularnie notowała skuteczne interwencje, ale sama także próbowała swoich sił w rzutach przez całe boisko, wykorzystując w ten sposób pustą bramkę drużyny z Angoli. W ataku aktywna była za to Magda Balsam. Skrzydłowa trafiała zarówno z pozycji, jak i w licznych kontratakach. Efektem skutecznej (choć nierównej) gry było prowadzenie 19:14 do przerwy.
Ponieważ to turniej przygotowujący do oficjalnych rozgrywek, selekcjoner Senstad rotował kadrą w trakcie, by pozwolić możliwie wszystkim zawodniczkom na występ. Druga połowa w zasadzie przez cały czas upływała w rytmie gol za gol, a przewaga Biało-Czerwonych ustabilizowała się na poziomie trzech lub czterech bramek.
Polki próbowały wielu akcji z wykorzystaniem obrotowej Sylwii Matuszczyk, a gdy nie było to możliwe, rzutów z drugiej linii próbowały Aleksandra Rosiak, Monika Kobylińska czy Karolina Kochaniak-Sala. Po godzinie gry różnica na korzyść Polek wciąż wynosiła trzy trafienia (33:30), dzięki czemu Biało-Czerwone zanotowały drugie zwycięstwo w turnieju Posten Cup i w niedzielę o godz. 14:45 zmierzą się z Norweżkami o triumf w całych rozgrywkach.
Ozdobą spotkania była podwójna interwencja Barbary Zimy tuż przed końcem meczu, gdy polska bramkarka obroniła rzut karny i dobitkę. Tytułem MVP meczu wśród reprezentantek Polski wybrano Karolinę Kochaniak-Salę.