Porażka Orlen Wisły z Veszprem HC w Lidze Mistrzów. Drużyna Sabate na ostatnim w tabeli
Faworytem spotkania byli gospodarze, którzy 30 października w 7. kolejce w Płocku pokonali podopiecznych trenera Xavi Sabate 27:24 (12:10). Lider grupy A, Veszprem HC w meczu rewanżowym fazy grupowej zagrał swoimi najlepszymi zawodnikami, w zespole Orlen Wisły zabrakło Michała Daszka i Marcela Sroczyka.
EHF oznaczył spotkanie w Veszprem jako mecz tygodnia, chyba licząc na wielką niespodziankę, bo Orlen Wisła w sześciu dotychczas rozegranych meczach obu drużyn w Lidze Mistrzów na wyjeździe nie wygrała ani razu. Tym razem również się nie udało.
Początek był niezły, w 3. min płocczanie prowadzili 2:1, ale już w 8. min, po prostych błędach Orlen Wisły, stratach piłki, po których goście nawet nie oddawali strzału, gospodarze wygrywali 5:2. Przez kolejne minuty mecz był wyrównany, a to za sprawą Mirko Alilovicia w bramce, który nie pozwolił rywalom jeszcze bardziej odskoczyć.
W 23. min na tablicy był wynik 13:10 i przy piłce Orlen Wisła. Szansy na zmniejszenie różnicy nie wykorzystał Tomas Piroch, za to szybko o dwa gole powiększyli swój dorobek gospodarze i prowadzili 15:10. Ostatecznie piłkarze Veszprem schodzili do szatni z czterobramkową przewagą (17:13).
Kilka minut po przerwie na tablicy był już wynik 20:13 i raczej było pewne, że jest po meczu, a węgierska ekipa może się cieszyć z kompletu punktów. Choć w 39. min płocczanie zmniejszyli różnicę do czterech goli, to jednak grę cały czas kontrolowali gospodarze, wykorzystując każdy błąd Orlen Wisły.
Po koniec trzeciego kwadransa spotkania Veszprem ponownie wywalczyło sobie 6 goli przewagi, ale w 52. min ta różnica zmniejszyła się do czterech bramek (25:21). Gospodarze cały czas kontrolowali spotkanie, nie pozwalali rywalom na zdobywanie bramek, by zagrozili wynikowi.
W 52. min Orlen Wisła przegrywała "tylko" 22:26 i wtedy trener Xavier Pascual poprosił o przerwę w grze, trzy minuty później zaprosił na rozmowę zawodników trener Sabate. Po dwóch przerwach ponownie gospodarze prowadzili czterema bramkami (28:24), a w 58. min po kombinacyjnej grze, było nawet już tylko 28:25.
W 59. min Veszprem doprowadziło do 30:25, a wynik na 30:26 ustalił Abel Serdio.
Mecz 9. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Orlen Wisła zagra przed własną publicznością 28 listopada, początek wyznaczono na godz. 18.45. Przeciwnikami Nafciarzy będzie wicemistrz Danii – Fredericia Handbold Klub.
Veszprem HC - Orlen Wisła Płock 30:26 (17:13).