Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kamil Syprzak zmierzy się z Barlinek Industrią Kielce w pófinale LM. "Spodziewałem się tego"

Flashscore
Kamil Syprzak zmierzy się z Barlinek Industrią Kielce w pófinale LM. "Spodziewałem się tego"
Kamil Syprzak zmierzy się z Barlinek Industrią Kielce w pófinale LM. "Spodziewałem się tego"Profimedia
PSG zmierzy się z ekipą Barlinek Industrii Kielce w półfinale Ligi Mistrzów. Barwy francuskiej ekipy przywdziewa Kamil Syprzak, który czeka już na rywalizację z polską drużyną.

Ekipy PSG i Barlinek Industrii Kielce zmierzą się ze sobą w turnieju Final Four Ligi Mistrzów po raz szósty. Dla Kamila Syprzaka tegoroczna edycja turnieju będzie piątą w karierze. Polak ma w swoim dorobku trzy brązowe medale LM, a w bieżącym sezonie jest czwartym strzelcem Ligi Mistrzów.

W rozmowie z TVP Sport Syprzak wypowiedział się na temat zbliżającego się meczu z Kielcami w europejskich rozgrywkach i skomentował swoją aktualną dyspozycję.

"Generalnie czuję się bardzo dobrze. Można powiedzieć, że forma towarzyszy mi przez całym sezon. W żadnym momencie powrotu po kontuzji nie bałem się, bo wiem jak mocno przepracowałem ten okres rekonwalescencji. Dałem się z siebie wszystko, momentami pracowałem nawet więcej niż będąc na co dzień z drużyną. Wiem, ile mnie to kosztowało, ale teraz dzięki temu widać efekty tej ciężkiej pracy" - powiedział Syprzak.

"Przed samym losowaniem dochodziło mnie dość dużo głosów od znajomych z Kielc i województwa świętokrzyskiego, że trafimy na siebie. Można powiedzieć, że ludzie przewidzieli przyszłość lub też spełniły się ich życzenia. Mi tak naprawdę było to obojętne. Trzeba podkreślić, że tegoroczne Final4 jest bardzo solidnie obsadzone. Mnie cieszy, że obecnie w nim jest PSG. A co do losowania – założenie na każdego rywala jest takie samo – wygrać i znaleźć się w finale. A w nim już wszystko może się zdarzyć" - dodał polski zawodnik.

Mecze Final Four Ligi Mistrzów odbędą się w dniach 17-18 czerwca w Kolonii.