Karabatić szczęśliwy po awansie do ćwierćfinału. "Wiedziałem, że wygramy"
Francuscy piłkarze ręczni "nigdy nie byli tak szczęśliwi, będąc w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich" jak w tym roku. Nikola Karabatić podkreślił to w niedzielę po zakwalifikowaniu się do ćwierćfinału po triumfie przeciwko Węgrom.
"Zwykle byliśmy pewni swego po dwóch meczach. Tym razem czekaliśmy na ostatni mecz. To tylko pokazuje, że nawet w wieku 40 lat w karierze pojawiają się nowe rzeczy"- powiedział uradowany Nikola Karabatić.
Najlepszy zawodnik w historii, który po igrzyskach zakończy karierę, przedłuży ją o co najmniej jeszcze jeden mecz z Niemcami, który odbędzie się w środę na Stade Pierre-Mauroy w Villeneuve-d'Ascq (Nord). "Wierzę w znak przeznaczenia i wiedziałem, że wygramy" - wyjaśnił.
Nedim Remili ze śmiechem wspominał, jak w niedzielę rano Nikola Karabatić "wywierał na niego presję" w związku z możliwym zakończeniem kariery. "Powiedział mi: 'Nie zmusisz mnie do rozegrania tutaj mojego ostatniego meczu'" - powiedział lewoskrzydłowy.