Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Polki wciąż niepokonane w Lidze Narodów, komplet punktów na półmetku

Polki wciąż niepokonane w Lidze Narodów, komplet punktów na półmetku
Polki wciąż niepokonane w Lidze Narodów, komplet punktów na półmetkuProfimedia
Mecz z bezpośrednimi rywalkami o awans z grupy Ligi Narodów B był niesłychanie trudny i miał dramatyczną końcówkę. Raz jeszcze Polki okazały się jednak lepsze od przeciwniczek i Serbia opuszcza Tychy bez punktów.

W strugach deszczu spotkały się w piątkowy wieczór Polki i Serbki – dwie ostatnie niepokonane drużyny w grupie Ligi Narodów B kobiet. Przy gromkim dopingu zgromadzonych mimo ulewy kibiców Polki musiały najpierw przetrwać wysoką grę rywalek z południa. 

Ta sztuka udała się i po 12 minutach doszło do pierwszego bardzo groźnego strzału. Uderzenie Ewy Pajor wybroniła jednak pewnie Sara Cetinja, na co dzień grająca w Interze Mediolan. Pięć minut później Pajor strzeliła już znacznie gorzej, ale miała szczęście – piłka od nogi Andjeli Frajtović wtoczyła się do bramki. 

Gol rozpoczął okres bardzo dobrej gry Polek, które szukały kolejnej okazji na zdobycie bramki. Po półgodzinie gry Matysik huknęła ze sporej odległości, przysparzając sporych problemów Cetinji. Kilka razy się nie udało, ale przed przerwą prowadzenie jednak wzrosło na 2:0. W 42. minucie Ewa Pajor dostała doskonałe podanie z własnej połowy i wyszła sam na sam, pokonując Cetinję. 

Serbki po przerwie wróciły z bojowym nastawieniem, długo nie pozwalając Biało-Czerwonym na ponowne dojście do głosu. To jednak Polki pozostawały bliżej kolejnego gola, gdy w 66. minucie Pajor huknęła w Cetinję, a bramkarka moment później doskonale zatrzymała dobitkę Kayli Adamek. 

Wydawało się, że Polki grę kontrolują, lecz jedna akcja to wrażenie zburzyła. Na kwadrans przed końcem Jovana Damnjanović wbiegła z prawej strony pola karnego i jakimś cudem zmieściła piłkę w bramce pomiędzy prawie sklejoną z bramką Kiedrzynek a słupkiem. Choć gol obciąża golkiperkę, to trzeba oddać Serbce, że mistrzowsko to zmieściła, nawet na powtórce trudno uwierzyć, że piłka przeszła. 

Jak przyzwyczaiły swoich kibiców Biało-Czerwone, musiały być nerwy w końcówce. Serbki poczuły krew i szukały wyrównania do samego końca, a przy coraz liczniejszych błędach po obu stronach o potencjalnie ryzykowne sytuacje było coraz łatwiej. Jeszcze w 93. minucie Damnjanović była bliska gola, tym razem jednak górą była Kiedrzynek. Bramkarka aż uklękła z radości, gdy chwilę później sędzia zakończyła mecz. A więc Polki wciąż niepokonane!

Greczynki górą na wagę trzeciego miejsca

Tuż przed meczem Polska-Serbia zakończyło się spotkanie Ukrainek z Greczynkami. W nim, pomimo prowadzenia dla Ukrainy od trzeciej minuty gry, górą były gospodynie z Grecji. Po wygranej 2:1 to właśnie one zajmują trzecie miejsce w grupie.

Tabela grupowa w połowie rozgrywek
Tabela grupowa w połowie rozgrywekFlashscore