Piotr Zieliński może nie zagrać z Romą? Szczegółowe badania potwierdziły problem
Gdy opuszczał boisko na kwadrans przed końcem meczu Polska-Chorwacja, Piotr Zieliński miał problem z prawym udem. Po spotkaniu potwierdził ból, ale liczył, że sprawa nie okaże się poważna. I nie okazała się, ale wciąż może go wykluczyć z najbliższego meczu Interu. Nerazzurri w niedzielny wieczór zmierzą się z Romą na Stadio Olimpico (na żywo od 20:45).
Po powrocie do Mediolanu Polak został skierowany na szczegółowe badania, które odbyły się dziś w Istituto Clinico Humanitas di Rozzano. Klub potwierdził, że doszło do "naciągnięcia zginaczy prawego uda, stan zawodnika będzie oceniany dzień po dniu".
Podczas październikowej przerwy reprezentacyjnej Piotr Zieliński okazał się nieoceniony dla reprezentacji Polski, strzelając gola i Portugalii, i Chorwacji w Lidze Narodów, dodatkowo wykonując ogromną pracę w wielu sektorach boiska.
Jego wartości z kadrze narodowej nie trzeba nikomu uzasadniać, ale w Interze Polak zaliczył trudne wejście w sezon. Z powodu urazu późno wszedł do składu, wystąpił dopiero w czterech meczach Serie A (oraz dwóch Ligi Mistrzów) i nie zdołał zapisać się w protokołach meczowych w żadnym z nich. Dlatego ewentualna strata meczu z Romą byłaby bardzo niepożądana dla zawodnika, który chce możliwie szybko otworzyć konto w nowym klubie.