Kluby uzgodniły odprawę w wysokości od dwóch do trzech milionów euro, a Immobile podpisał dwuletni kontrakt. Wszystko zostało potwierdzone krótko po tym, jak piłkarz przybył dziś wieczorem do Stambułu, by przejść badania medyczne.
Immobile dołączył do Lazio latem 2016 roku z Sevilli, wcześniej grając między innymi dla Juventusu, Genoi, Torino i Borussii Dortmund. Od tego czasu trzykrotnie został najlepszym strzelcem Serie A, zdobył Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza Europy w sezonie 2019/20 i jest najlepszym strzelcem wszech czasów stołecznego klubu z 207 bramkami w 340 pojedynkach.
Mistrz Europy z 2021 roku rozegrał 57 meczów dla reprezentacji narodowej i strzelił 17 goli, ale nie znalazł się w składzie na tegoroczne Euro z powodu kontuzji. Zajmuje ósme miejsce wśród najlepszych strzelców ligi włoskiej z 201 bramkami.
"To było osiem wspaniałych lat, wszystkie fantastyczne. To była niezwykła podróż, ale podobnie jak jej początek, musiała mieć swój koniec. Kibice byli fantastyczni, dali mi wszystko" - powiedział Immobile żegnając się z sympatykami Lazio.
"Do swojej decyzji podszedłem na spokojnie. Ostatnie półtora roku nie było łatwe i to słuszne, że odejście nastąpiło właśnie teraz. To nie jest niczyja wina. Ważne jest, aby podejmować decyzje z chłodną głową i to właśnie zrobiłem. Przykro mi z powodu mojej rodziny, w Rzymie znaleźliśmy dom i stabilność. Kiedy przyszła oferta z Besiktasu, rozmawiałem z żoną i prezydentem. Opuszczam Lazio po przyjściu świetnego trenera, bardzo podoba mi się podejście Marco Baroniego. Będzie miał do dyspozycji młodą i bardzo głodną drużynę, a ja będę im kibicował z Turcji" - obiecał.
Prezes Lazio, Claudio Lotito, zdecydował się w tym roku na przebudowę składu, z dużymi zmianami w kadrze, a Immobile nie jest jedynym doświadczonym zawodnikiem, który odejdzie. W składzie nie ma już Luisa Alberto, Felipe Andersona czy Daichiego Kamady, a przybyli Fisayo Dele-Bashiru, Loum Tchaouna i Tijjani Noslin.