Inzaghi docenił remis z Napoli. "Mecz z Arsenalem kosztował nas dużo energii"
Nerazzurri mieli więcej z gry i zdołali zniwelować deficyt w pierwszej połowie, gdy Hakan Çalhanoğlu odpowiedział na trafienie Scotta McTominaya z 23. minuty tuż przed zejściem do szatni. Turecki pomocnik okazał się jednym z niefortunnych bohaterów, ponieważ po zmianie stron nie wykorzystał rzutu karnego.
"Gratulacje dla drużyny. Jeśli na boisku była dziś drużyna, która zasłużyła na zwycięstwo, to był to Inter" - powiedział po meczu Inzaghi. "Zdominowaliśmy drugą połowę. W pierwszej połowie nie poradziliśmy sobie w standardowych sytuacjach, brakowało nam konsekwencji i skupienia, ale poza tym nie pozwoliliśmy Napoli praktycznie na nic" - kontynuował.
Napoli nie gra w tym roku w europejskich pucharach i przez cały tydzień mogło skupić się wyłącznie na starciu z Interem. Milan miał znacznie bardziej urozmaicony harmonogram, goszcząc w środę Arsenal i pokonując londyński klub 1:0.
"Mecz z Arsenalem kosztował nas dużo energii i nie spodziewałem się po nim podobnego występu. Zwykle dużo komunikuję się z ławką rezerwowych, ale tym razem nie chciałem przegapić niczego, co działo się na boisku. Strzeliliśmy dwa razy w słupek i nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Nie wiem, co powinniśmy byli zrobić więcej" - powiedział włoski trener.
"Prawdopodobnie powinniśmy byli wykorzystać więcej naszych okazji, ale z drugiej strony nie powinniśmy ignorować siły przeciwnika i tego, ile kosztował nas środek pola. Ogólnie piłkarze spisali się bardzo dobrze" - pochwalił swoich podopiecznych.