Inter zatrzymany. Przegrana z Sassuolo po świetnym początku sezonu w Serie A
Inter prowadził po golu Denzela Dumfriesa w pierwszej połowie, ale Sassuolo, po sobotnim zwycięstwie 4:2 u siebie nad Juventusem, zapewniło sobie trzy punkty dzięki bramkom Nedima Bajramiego i Domenico Berardiego.
Inter wciąż znajduje się na szczycie tabeli z 15 punktami na koncie, ale po sześciu meczach zrównał się punktami z AC Milan, po tym jak drużyna Stefano Pioliego wygrała 3:1 z Cagliari. Sassuolo jest ósme z dziewięcioma punktami.
"Mieliśmy dobrą pierwszą połowę przeciwko jakościowej drużynie w dobrej formie. Z tego, co stworzyliśmy, powinniśmy byli strzelić więcej niż jedną bramkę" - powiedział DAZN menedżer Interu, Simone Inzaghi.
"Rozgrywki, w których ważą się losy, zawsze mogą się odwrócić, więc powinniśmy byli być ostrzejsi i bardziej skoncentrowani. Jeśli tracisz formę przeciwko drużynie takiej jak Sassuolo, staje się to bardzo trudne".
Dumfries przełamał impas dla Interu w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, kiedy oddał płaski strzał w dolny róg siatki.
Sassuolo wyrównało w 54. minucie, gdy Bajrami zdobył bramkę strzałem z kąta z 12 metrów, a bramkarz Interu Yann Sommer przepuścił piłkę lecącą przy bliższym słupku.
Zwycięstwo gości dziewięć minut później potężnym przypieczętował Berardi uderzeniem z dystansu w dolny róg bramki.
"Po przerwie zaczęliśmy dobrze, potem był błąd na 1:1 i od tego momentu nie byliśmy już w stanie stworzyć zagrożenia, utrzymać naszej formy, Berardi strzelił magiczną bramkę i nie potrafiliśmy już wrócić na właściwy tor" - dodał Inzaghi.
Trener gospodarzy otrzymał żółtą kartkę za naruszenie przepisów w końcówce meczu.
Inter odwiedzi Salernitanę w sobotę w Serie A, a następnie będzie gościć Benficę 3 października w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Napoli pokazało przebłyski złotej formy z zeszłego sezonu, gdy komfortowo pokonało Udinese 4:1 u siebie, a na listę strzelców wpisali się Piotr Zieliński, Victor Osimhen i Kvicha Kvaratskhelia.
Mistrzowie Serie A zajmują piąte miejsce w tabeli z 11 punktami na koncie.
Lazio odetchnęło z ulgą, odnosząc u siebie zwycięstwo z Torino 2:0. Bramki dla zespołu Maurizio Sarriego zdobyli Matias Vecino i Mattia Zaccagni. Biancocelesti zajmują 11. miejsce w tabeli z siedmioma punktami na koncie.