Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Gniew prezesa Fiorentiny: Włoski system to hańba, tytuły zdobywają zadłużeni giganci

Prezes Fiorentiny krytykuje kulisy piłki nożnej we Włoszech.
Prezes Fiorentiny krytykuje kulisy piłki nożnej we Włoszech. Profimedia / Stefanos Kyriazis / IPA Sport
Włoski system piłkarski to wstyd, ponieważ nie pozwala klubom inwestować w nowe stadiony. Giganci wygrywają dzięki zadłużeniu. Tak Rocco Commisso, 74-letni prezes ACF Fiorentina, krytycznie ocenia to, co dzieje się na Półwyspie Apenińskim.

Urodzony we Włoszech amerykański miliarder stoi na czele klubu z centrum Toskanii od pięciu lat. "Dotarliśmy do dwóch finałów Ligi Konferencji i jednego w Coppa Italia. Przykro nam, że nie wygraliśmy, ale to cenny wynik. Jeśli połączyć wyniki, inwestycje i stworzenie nowego ośrodka treningowego, ogólna ocena jest z pewnością pozytywna" - podsumował swój czas u steru w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport.

Fiorentinie udało się zbudować jeden z najbardziej rozwiniętych ośrodków w Europie. O nowym stadionie na razie nie ma jednak mowy. "To bolesny punkt. Niestety, włoski system piłki nożnej to wstyd nie tylko dla nas, ale dla wszystkich, którzy chcą inwestować" - mówi krytycznie o sytuacji własnościowej, organizacyjnej i prawnej.

"Wszystko jest własnością gmin, nakładają one tysiące ograniczeń, które ostatecznie blokują prywatnych inwestorów, którzy są gotowi iść naprzód. Stadiony muszą być własnością klubów" - uważa Commisso, między innymi założyciel piątej co do wielkości firmy telewizji kablowej w USA.

"Nie uważam, że to moja wina, ale brak nowej trybuny domowej uważam za moją największą porażkę. Nie mogliśmy nic zmienić w ciągu pięciu lat" - kontynuuje.

Przypomnijmy, że za rządów Commisso Viola podjęła kolejną próbę całkowitej przebudowy Stadio Artemio Franchi. Obiekt ma jednak elementy uznane za zabytkowe, dlatego zachowana musi zostać dotychczasowa konstrukcja trybun (nowe powstaną głównie wewnątrz starych), klatki schodowe, a także wieża na koronie obiektu.

Koncepcja przebudowy Stadio Artemio Franchi
Koncepcja przebudowy Stadio Artemio FranchiACF Fiorentina

Najwięksi mają największe długi

Commisso nie zazdrości także innym czołowym drużynom Serie A. Jego zdaniem sukces zawdzięczają długom, które wielokrotnie niemal doprowadzały je do bankructwa. 

"Wciąż zastanawiam się, czy niektóre drużyny, które triumfowały w przeszłości, mogłyby w ogóle przystąpić do kolejnego sezonu. Chciałem kupić AC Milan, ale dostał go pan Yonghong. Wszyscy wiemy, jak to się skończyło. A co z Zhangiem Kangyangiem? Nie wiemy już nawet, gdzie on jest. Został zmuszony do opuszczenia Interu z powodu długów w Oaktree" - wyciąga konkretne przypadki z listy włoskich klubów.

Wspomniał też o Juventusie, najbardziej utytułowanym włoskim klubie piłkarskim. "Exor musiał wziąć 900 milionów euro dofinansowania po Ronaldo, aby zrównoważyć księgi. To pomimo rocznych przychodów w wysokości 450 milionów, trzy razy więcej niż ma Fiorentina" - porównuje Commisso.