Gol Ibaneza dał Osasunie awans do finału Pucharu Króla
Athletic musiał w rewanżu odrobić jednobramkową stratę z pierwszego meczu. Dokonał tego w 32. minucie, gdy Mikel Vesga wykonał rzut rożny, a z bliskiej odległości zamienił go na bramkę Inaki Williams.
Osasuna wyrównała dopiero w dogrywce, gdy w 116. minucie Ibanez, który zaczynał mecz na ławce rezerwowych, uderzył z woleja i nie dał szans bramkarzowi na udaną interwencję.
"Tego nie da się wyjaśnić. Przeszliśmy przez kilka ciężkich rund, a dotarcie do finału to efekt całej drogi, jaką pokonaliśmy w tych rozgrywkach" - powiedział Ibanez, po tym jak Osasuna awansowała do finału po wygranych w czterech dogrywkach w tegorocznym Pucharze Króla. "Wiedzieliśmy co może się stać, że możemy stracić bramkę, ale cierpieliśmy i zostaliśmy za to nagrodzeni" - powiedział.
Trener Osasuny Jagoba Arraste dodał: "Prawda jest taka, że musimy przyznać, że Athletic był lepszą drużyną, ale zdaliśmy ćwiczenie przetrwania i myślę, że to też sprawiedliwe, że Osasuna jest w finale".
Williams, który strzelił gola dla gospodarzy, przyznał, że nie ma słów, by opisać jak się czuje. "Jestem bardzo smutny, zepsuliśmy to, ale musimy się po tym podnieść" - powiedział.
W drugim półfinale Barcelona podejmie Real Madryt. Po pierwszym starciu Katalończycy prowadzą 1:0. Finał pucharu odbędzie się 6 maja na stadionie La Cartuja w Sewilli.