Liverpool pewnie pokonuje Norwich i melduje się w 1/8 finału Pucharu FA
Liverpool od początku przejął kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. Już w pierwszych minutach meczu dobrą sytuację do zdobycia gola miał Cody Gakpo, jednak jego uderzenie poszybowało ponad poprzeczką bramki Norwich. W 9. minucie powinno być już 1:0. The Reds przejęli piłkę w pobliżu pola karnego gości, jednak Darwin Nunez trafił tylko w słupek.
Co się odwlecze, to nie uciecze. W 16. minucie rywalizacji Liverpool wyszedł na prowadzenie. Dobre dośrodkowanie zanotował McConnell, a podopiecznych Kloppa na prowadzenie strzałem głową wyprowadził Curtis Jones. Liverpool długo nie cieszył się jednak z komfortowego wyniku. Już sześć minut później to Norwich nieoczekiwanie doprowadziło do wyrównania. Wszystko dzięki trafieniu Gibsona, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wygrał pozycję z Gravenberchem i skierował piłkę do siatki.
Ta bramka wyraźnie podrażniła graczy The Reds. W 29. minucie świetną akcję prawą stroną zanotował Conor Bradley, który świetnie wyłożył piłkę do Dawrina Nuneza. Urugwajczyk nie miał innego wyjścia, jak wyprowadzić Liverpool ponownie na prowadzenie, a na tablicy świetlnej pojawił się rezultat 2:1. Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił, mimo świetnej okazji Cody'ego Gakpo, który fatalnie spudłował z 10 metrów po podaniu Bradleya.
Druga odsłona lepiej rozpoczęła się dla Liverpoolu, który szybko podwyższył prowadzenie. Wszystko za sprawą Diogo Joty, który wykorzystał błąd obrońcy Norwich i z zimną krwią wpakował piłkę do siatki. Dziesięć minut później było już 4:1. Po rzucie rożnym i świetnej centrze Szoboszlaia, piłkę głową do siatki skierował Virgil van Dijk. Wtedy już było wiadome, że Liverpool nie odda prowadzenia w tym spotkaniu.
Norwich do samego końca walczyło jednak o kolejnego gola. I w 69. minucie spotkania to się opłaciło, kiedy to po strzale z dystansu Sainza, Alisson musiał wyciągać piłkę z siatki. W końcówce jeszcze wynik rywalizacji ustalił Gravenberch po świetnym podaniu, kapitalnie dysponowanego w tej rywalizacji Bradleya.
Liverpool w kolejnej fazie Pucharu Anglii zagra na Anfield ze zwycięzcą pary Southampton - Watford.