Oficjalnie: Sporting potwierdza, że Manchester United chce zapłacić klauzulę Rúbena Amorima
Rúben Amorim zaakceptował już propozycję legendardnego angielskiego klubu i biorąc pod uwagę wspomnianą klauzulę, tylko duży zwrot akcji może naprawdę zapobiec jego odejściu do Manchesteru. Amorim dał się już poznać podczas swojej kariery piłkarskiej, kiedy grał dla Benfiki i Bragi. Na swoim koncie ma również 14 występów w reprezentacji Portugalii, z którą brał udział w Mistrzostwach Świata w 2010 i 2014 roku.
Na trenerską ścieżkę przeszedł dość wcześnie, bo w kwietniu 2017 roku, w wieku zaledwie 32 lat, z powodu problemów zdrowotnych zawiesił buty na kołku. Objął stery Casa Pia przed sezonem 2018/2019 i złożył zaskakujące oświadczenie po dwóch inauguracyjnych porażkach. "Jeśli przegramy po raz trzeci, podam się do dymisji" - powiedział wówczas stanowczo.
Zagrożenie padło na podatny grunt i szło w parze ze zmianą systemu. Ponad sześć lat temu po raz pierwszy postawił na typową obecnie formację z trzema obrońcami (3-4-3), a ze względu na dobre wyniki zainteresowanie nim wyraziły inne kluby. Szybko nastąpił transfer do Bragi, a następnie do Sportingu w marcu 2020 roku po 10 zwycięstwach w 13 meczach.
Klub ze stolicy Portugalii sięgnął głęboko do kieszeni, zapłacił klauzulę odejścia ustaloną na 10 milionów euro i zrobił bardzo dobry interes. W sezonie ligowym 2020/2021 Sporting nie przegrał 32 kolejnych spotkań i po 19 latach powrócił na mistrzowski tron. Kilka miesięcy temu świętowali kolejny tytuł, oprócz dwóch triumfów w lidze i jednego w krajowym pucharze za kadencji Amorima.
"Nadal wierzy, że piłka nożna ma sens tylko wtedy, gdy kibice są pełni pasji. Wziął sobie do serca rady Jorge Jesusa i uważnie śledził trenerów takich jak Jose Mourinho ze względu na ich umiejętności przywódcze. Jest entuzjastą ofensywnego futbolu z dużą ilością bramek, opartego na dominacji i kontroli gry. Przede wszystkim zadowala kibiców" - mówi ekspert piłkarski Guillem Balague, którego słowa potwierdza rekordowa passa Sportingu w zdobywaniu bramek w 51 kolejnych meczach w lidze portugalskiej.
Nazwisko Rubena Amorima nie po raz pierwszy w tym roku łączone jest z angielskim futbolem klubowym, w ostatnich miesiącach interesował się nim West Ham, spekulowano także o jego angażu w Liverpoolu, gdzie pracę kończył Jürgen Klopp. Był on również na celowniku Manchesteru City, jako zmiennik w przypadku odejścia Pepa Guardioli.