Dramat Rodriego rozegrał się w 21. minucie hitowego spotkania Premier League. Defensywny pomocnik Manchesteru City walczył w polu karnym o pozycję z Thomasem Parteyem i w efekcie spięcia z Ghańczykiem upadł na ziemię, po czym zaczął zwijać się z bólu. Ostatecznie musiał opuścić boisko, a za niego na plac gry wszedł Mateo Kovacić.
Dzisiaj Hiszpan miał badania i wykazały one, że z dużym prawdopodobieństwem zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, przez co w tym sezonie może już nie zagrać. Klub wstrzymuje się jednak z komunikowaniem o całej sytuacji, bo Rodri ma jeszcze przejść dodatkowe badania w Barcelonie. Widocznie w klubie liczą, że nie potwierdzą one tak złej diagnozy.
Rodri to absolutnie kluczowa postać w układance Pepa Guardioli. Z Manchesterem City zdobył on cztery tytuły Premier League z rzędu, a do tego w sezonie 2022/23 sięgnął po potrójną koronę i upragnioną Ligę Mistrzów, w finale której strzelił bramkę decydującą o triumfie. Dodatkowo latem zdobył z Hiszpanią mistrzostwo Europy i jest jednym z głównych kandydatów do zdobycia Złotej Piłki.