Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mourinho chce wrócić na Wyspy Brytyjskie, może zakotwiczyć na St. James' Park

efotbal.cz / Jakub Šafka
Mourinho nie jest nic winien swojej reputacji.
Mourinho nie jest nic winien swojej reputacji. Profimedia / AA / ABACA / Abaca Press
Portugalski trener José Mourinho (61) nie musiałby długo gościć w Turcji. Zaskoczył wielu swoim przybyciem do Fenerbahce latem, ale tamtejsze środowisko, a właściwie całe rozgrywki, nie przypadły mu do gustu, o czym świadczą jego wypowiedzi, za które został już ukarany. Za kulisami krążą plotki, że chciałby wrócić do Premier League.

Fenerbahce pod jego wodzą znajduje się w czołówce tabeli, a mimo to portugalski strateg jest niezadowolony i głośno daje o tym znać. Kilka dni temu ostro skrytykował lokalne środowisko, sędziów, ligę turecką, a nawet sam klub, który go żywi.

W przypływie emocji rzucił nawet pomysł, że wolałby trenować angielską drużynę z dołu drabinki, która nie gra w rozgrywkach UEFA. Według brytyjskiego Guardiana, w najbliższej przyszłości powrót do Premier League może być realny.

Wiele wskazuje na to, że Mourinho poczeka na moment, w którym Eddie Howe opuści Newcastle i obejmie stanowisko na St. James' Park. W przeszłości wielokrotnie mówiło się o zwolnieniu trenera Stags, ponadto obecne 12. miejsce w tabeli nie podoba się zarządowi.

Były trener Chelsea, Manchesteru United i Tottenhamu kilkakrotnie w przeszłości mówił, że chce wrócić na Wyspy Brytyjskie, ponieważ ma tam niedokończone sprawy. Poprosił również swojego agenta o monitorowanie sytuacji w Newcastle i podjęcie działań, jeśli to możliwe.