Jest to dość niespodziewana kandydatura, biorąc pod uwagę, że mówimy przecież o klubie z tzw. "BIG6", czyli najlepszej szóstki Premier League. W dodatku o klubie, który był zainteresowany zatrudnieniem takich specjalistów jak Julian Nagelsmann czy Jose Enrique.
Postecoglou to nazwisko z zupełnie innej bajki niż wspomniana dwójka. 57-letni Australijczyk prowadzi co prawda obecnie Celtic Glasgow, ale wcześniej jego kariera trenerska wiodła przede wszystkim przez ojczyznę oraz Japonię.
Najważniejszym wpisem w CV Postecoglou jest bycie selekcjonerem reprezentacji Australii, z którą pojechał on na mistrzostwa świata w Brazylii w 2014 roku. W grupie poległ jednak z Chile, Holandią i Hiszpanią, nie zdobywając ani jednego punktu.
W piłce klubowej pracował w Brisbane Roar, Melbourne oraz japońskiej Yokohamie, którą poprowadził w 161 meczach. Od czerwca 2021 pozostaje za to trenerem Celtiku. W Szkocji w swoim pierwszym sezonie wygrał mistrzostwo kraju, a w dopiero co zakończonych rozgrywkach obronił tytuł oraz wygrał krajowy puchar.
Według Romano Tottenham osiągnął z nim porozumienie, jednak teraz będzie musiał dogadać się z jego obecnym klubem. Spurs pozostają bez stałego menedżera od momentu zwolnienia Antonio Conte. W ostatnich kolejkach sezonu drużynę prowadzili Cristian Stellini oraz Ryan Mason, a klub szukał w tym czasie kandydata do stałej pracy.