Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Manchester United rozbity w wielkich derbach. Popis Salaha i spółki

Hubert Nowicki
Manchester United rozbity w wielkich derbach. Popis Salaha i spółki
Manchester United rozbity w wielkich derbach. Popis Salaha i spółkiMICHAEL REGAN/GETTY IMAGES EUROPE/Getty Images via AFP
W hicie 3. kolejki Premier League doszło do Derbów Anglii, jak zwykło się nazywać spotkania Manchesteru United z Liverpoolem. Na Old Trafford miała miejsce prawdziwa demolka - The Reds wygrali 3:0 i śmiało można uznać, że to najniższy wymiar kary.

Pierwsze emocje mieliśmy już w siódmej minucie, gdy Trent Alexander-Arnold wpakował piłkę do siatki, po czym w ramach cieszynki ucałował obiektyw kamery w stylu Stevena Gerrarda. Po analizie VAR okazało się jednak, że podający mu Mohamed Salah był na spalonym, przez co wciąż na tablicy wyników mieliśmy bezbramkowy remis. W wielu kolejnych sytuacjach Egipcjanin unikał już jednak spalonego. 

Zdecydowanym antybohaterem pierwszej połowy został Casemiro, który przyczynił się do tego, że dwie pierwsze bramki dla Liverpoolu można opisać identycznie - Brazylijczyk stracił piłkę, a Salah podał do Luisa Diaza, który trafił do bramki. W ten sposób w 42. minucie mieliśmy już 2:0 dla gości. 

Najpierw Casemiro podawał w czytelny sposób, a piłkę przejął Ryan Gravenberch, rozrzucił akcję na skrzydło do Salaha, a ten dośrodkował na dalszy słupek, gdzie o piłkę "walczyli" Diaz i Dominik Szoboszlai. Ostatecznie Węgier w ostatniej chwili się uchylił i pozwolił, by to Kolumbijczyk oddał strzał. 

Potem sam Diaz odebrał piłkę zagubionemu Casemiro, rozrzucił ją na skrzydło do Salaha, a ten oddał mu ją w pole karne widząc, że Kolumbijczyk stoi niekryty pomiędzy Matthijsem de Ligtem a Lisandro Martinezem. W takiej sytuacji oddał strzał z pierwszej piłki i pokonał Andre Onanę. 

Występ Casemiro był tak słaby, że Erik ten Hag zmienił go w przerwie, ale to wcale nie poprawiło gry Manchesteru United. W 56. jego klątwę przejął grający dobry mecz Kobbie Mainoo, który stracił piłkę na rzecz Szoboszlaia. Ten wystawił futbolówkę Salahowi, który w takich sytuacjach nie zwykł się mylić i sprawił, że na Old Trafford mieliśmy już 3:0 dla ekipy przyjezdznych. 

Mało tego, gospodarze wpadli w taki amok, że po kilkudziesięciu minutach Egipcjanin mógł zdobyć dwie kolejne bramki. Napierw znalazł się w sytuacji strzeleckiej zaledwie kilka sekund po rozpoczęciu przez Czerwone Diabły od środka boiska, ale kopnął wysoko nad bramką, a po chwili oddawał strzał z krawędzi pola karnego, który przeleciał tuż koło słupka. 

The Reds mieli kolejne pojedyncze okazje, a Manchester United dwukrotnie odgryzał się w sytuacjach, które kończył Joshua Zirkzee, ale w żadnej z nich Holender nie był w stanie pokonać Alissona. 

W pojedynku jego rodaków na ławkach trenerskich zdecydowanie wygrał ten, dla którego był to trzeci mecz pod wodzą swojego zespołu. A przypomnijmy, że dla jego rywala to już trzeci sezon na ławce trenerskiej Manchesteru United. 

Liczby Mohameda Salaha w meczu z Manchesterem United
Liczby Mohameda Salaha w meczu z Manchesterem UnitedOpta by StatsPerform