Sancho nie został uwzględniony w składzie w przegranym przez Manchester United 1:3 meczu z Arsenalem na początku tego miesiąca za słabe występy na treningach, które menedżer Erik ten Hag (53) uznał za karygodne.
W odpowiedzi zawodnik napisał w mediach społecznościowych, że przez długi czas był "kozłem ofiarnym".
W oświadczeniu klub poinformował: "Jadon Sancho pozostanie w osobistym programie treningowym z dala od grupy pierwszej drużyny, w oczekiwaniu na rozwiązanie kwestii dyscypliny zespołu".
Sancho, który kosztował Czerwone Diabły 73 miliony funtów, odkąd dołączył z Borussii Dortmund dwa lata temu, ma trudności z grą na miarę oczekiwań.
Zdobył 12 bramek w 82 występach, ale nie zawsze był podstawowym zawodnikiem podczas pierwszego sezonu pod wodzą Ten Haga.
Nieobecność Anglika wiąże się z kiepskim początkiem sezonu dla United na boisku i poza nim.
Podopieczni Ten Haga przegrali dwa z czterech pierwszych meczów Premier League.
Czerwone Diabły nie mogą skorzystać także z usług brazylijskiego skrzydłowego Antony'ego, który otrzymał urlop, aby walczyć z oskarżeniami o przemoc domową ze strony swojej byłej dziewczyny.