30-letni środkowy obrońca Manchesteru United wszedł na boisko w połowie meczu w Glasgow, gdy Anglia prowadziła 2:0, po czym nieumyślnie podarował gospodarzom bramkę, gdy niezdarnie posłał piłkę do własnej siatki w 67. minucie.
Maguire opisał swoje traktowanie przez szkockich fanów jako "odrobinę przekomarzania się". "To zdejmuje presję z moich kolegów z drużyny i nakłada ją na mnie" - powiedział brytyjskim mediom po zwycięstwie Anglii 3:1.
"To sprawia, że grają lepiej, to na pewno. Wiedzieliśmy, że przyjeżdżając tutaj, kiedy słyszysz hymn narodowy i sposób, w jaki nie okazują szacunku, wiedzieliśmy, że będzie wrogo i w drugiej połowie dostałem tego ciężar".
Maguire, który dołączył do United z Leicester City za 87 milionów euro w 2019 roku, został pozbawiony funkcji kapitana klubu przez menedżera Erika Ten Haga w lipcu.
"Ostatnie cztery tygodnie były dla mnie trudne, ponieważ był jeden mecz w tygodniu, a trener na mnie nie stawiał, ale przed nami jeszcze sporo meczów i jestem pewien, że zagram w wielu spotkaniach"- powiedział.