Klopp i Salah komentują napiętą dyskusję przy linii bocznej. Egipcjanin miał pretensje
Mohamed Salah wdał się w ostrą wymianę zdań z Juergenem Kloppem na krótko przed tym, jak reprezentant Egiptu został wprowadzony na boisko jako rezerwowy w drugiej połowie w sobotnim meczu Premier League zremisowanym 2:2 z West Ham United.
Salah, który nie jest w najlepszej formie od czasu powrotu po kontuzji w zeszłym miesiącu, wszedł na boisko w 79. minucie, tuż po tym, jak drugi gol Młotów dał im wyrównanie.
Zanim wszedł na boisko, wydawał się zły na Kloppa przy linii bocznej i protestował przeciwko swojemu menadżerowi, a Darwin Nunez odsuwał go od Niemca.
Klopp próbował bagatelizować ten incydent, mówiąc reporterom: „Rozmawialiśmy o tym w szatni i to już dla mnie koniec tematu, to wszystko”.
Ale Salah wydawał się mieć inną perspektywę i odmówił wywiadów mówiąc: „Jeśli przemówię, dzisiaj wybuchnie ogień”.
Sobotni remis jeszcze bardziej zmniejszył i tak już nikłe szanse Liverpoolu na wygranie Premier League w ostatnim sezonie Kloppa w klubie.