Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Guardiola potwierdza. Rodri nie zagra do końca sezonu, dziś przeszedł operację

Hubert Nowicki
Guardiola potwierdza. Rodri nie zagra do końca sezonu, dziś przeszedł operację
Guardiola potwierdza. Rodri nie zagra do końca sezonu, dziś przeszedł operacjęMICHAEL REGAN/GETTY IMAGES EUROPE/Getty Images via AFP
Kibice Manchesteru City w 20. minucie spotkania z Arsenalem w Premier League wstrzymali oddech. Rodri musiał opuścić boisko z powodu kontuzji kolana. Po kilku dniach doniesień o zerwanych więzadłach, dzisiaj informację te potwierdził Pep Guardiola.

Rodri nabawił się urazu przy stałym fragmencie gry dla Obywateli. Ruszył bowiem w pole karne, a w pogoń za nim udał się Thomas Partey. Ghańczyk nie zrobił nic złego, ale w efekcie walki o pozycję Rodri upadł na ziemię, a jednocześnie uszkodził sobie kolano. Jego miejsce na boisku zajął wówczas Mateo Kovavić, a Manchester City po dramatycznym meczu zremisował z Arsenalem 2:2. 

W kolejnych dniach dziennikarze informowali o złym stanie Rodriego, który od lekarzy w Anglii miał usłyszeć, że zerwał więzadła, z czym wiąże się wielomiesięczna przerwa. Wciąż brakowało jednak oficjalnego komunikatu z klubu, ponieważ Hiszpan udał się na dodatkowe badania do Barcelony, by próbować zbadać się u innego specjalisty. 

Dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Newcastle Guardiola powiedział jednak dziennikarzom, że sytuacja jest bardzo poważna, a Rodri już w tym sezonie nie zagra. 

"Dzisiaj rano miał operację więzadła i łąkotki. Ten sezon dla niego już się skończył, będzie z nami w przyszłym sezonie" - powiedział Guardiola. "Gdy masz kontuzje więzadeł i wypadasz z gry na 8-9 miesięcy, to potem masz problemy mięśniowe. Dlatego to trwa jeszcze dłużej. Myślę, że Rodri dojdzie do swojej najwyższej formy później niż po 8-9 miesiącach" - powiedział. 

Menedżer mistrzów Anglii wymijająco odpowiedział na pytanie, czy klub zdecyduje się pozyskać kogoś w miejsce Rodriego w styczniowym oknie transferowym.