Emocje w końcówce. Manchester City pokonał ostatnią drużynę w tabeli dzięki obrońcom
Wolverhampton - Manchester City 1:2
Norweski napastnik Jørgen Strand Larsen już w siódmej minucie zaskakująco wyprowadził Wolverhampton na prowadzenie. Był to jego trzeci gol po letnim wypożyczeniu z Celty Vigo, a każdy z nich padł w pierwszej połowie. Manchester City zdołał wyrównać przed przerwą, gdy Joško Gvardiol oddał wspaniały strzał sprzed pola karnego.
Chorwacki wszechstronny obrońca zdobył już sześć bramek w Premier League w roku kalendarzowym 2024, najwięcej wśród obrońców. Tym samym Wolves nie zachowali czystego konta w 20 kolejnych meczach ligowych. Rico Lewis został pierwszym nastolatkiem, który rozegrał co najmniej 25 meczów ligowych pod wodzą Pepa Guardioli.
Gdy wydawało się, że punkty zostaną podzielone, w piątej minucie doliczonego czasu gry inny obrońca, John Stones, strzelił zwycięską bramkę dla gości. Angielski stoper już raz w tym sezonie uratował wynik The Citizens, gdy wyrównał stan rywalizacji z Arsenalem także w ósmej minucie doliczonego czasu gry na 2:2.
Mistrzowie Anglii mają 20 punktów i znajdują się na szczycie tabeli, gdzie dziś wieczorem mogą zostać zastąpieni przez Liverpool. Są jedyną drużyną w PL, która w tym sezonie nie przegrała. Wolverhampton jest dopiero dziewiętnasty i wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo.