Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Bruno Fernandes: Amorim umieścił Sporting w miejscu, na które ten klub zasługuje

Mário Rui Ventura
Bruno Fernandes świętuje zdobycie bramki przeciwko Leicester
Bruno Fernandes świętuje zdobycie bramki przeciwko LeicesterAFP
Na dzień przed przyjściem do Manchesteru United Rubena Amorina, Bruno Fernandes zagrał 250. mecz dla Czerwonych Diabłów i zdobył w nim bramkę i asystę. Co miał do powiedzenia po spotkaniu Portugalczyk?

250 meczów: "To zawsze ważny kamień milowy, uwielbiam grać dla Manchesteru United, zawsze chciałem tu grać. To dużo meczów, mogło być 15 więcej, przez lata opuściłem 15 spotkań. Osiągnięcie tego kamienia milowego w tak wielkim klubie jest ważne, a możliwość ukoronowania go bramką jest jeszcze lepsza".

Gole: "Właśnie powiedziałem chłopakom z Premier League, że dają mi więcej wywiadów niż przyznają goli, mogli dać mi tego drugiego gola. Ostatecznie zapisali samobója, ale najważniejsze, że wpadło. Jestem zadowolony z wyniku, to była najważniejsza rzecz, zaczynamy teraz naszą podróż, zajęło nam trochę czasu, aby dobrze zacząć, ale jest coraz lepiej".

Rúben Amorim: "Wszyscy jesteśmy podekscytowani, to moment przejściowy. To trener, który zmienił Sporting wraz ze strukturą, umieścił klub na pozycji, na jaką zasługuje i mamy nadzieję, że zrobi to samo tutaj. Chcemy podążać tą samą ścieżką, co on w Sportingu".