Arsenal nie wygrał na Anfield w Premier League od czasów zwycięstwa 2:0 w sezonie 2012/2013 – meczu, w którym dla klubu z północnego Londynu grał sam Arteta. Od tego czasu The Gunners ponieśli wiele srogich porażek, w tym dwie 5:1.
Przed ostatnim spotkaniem na Anfield w listopadzie 2021 roku, w którym Arsenal przegrał 0:4, Arteta zastosował dziwaczną metodę, aby przygotować swoich zawodników na atmosferę panującą w Liverpoolu, grając "You'll Never Walk Alone" – hymn kibiców The Reds – podczas treningu Kanonierów.
"Nie można trenować zawodników w zoo, a potem w niedzielę iść do dżungli" – powiedział dziennikarzom Arteta w piątek.
"To niemożliwe. Musisz się odsłonić. Musisz przygotować graczy. Musisz im powiedzieć, z czym będą musieli się zmierzyć i musisz to rozpoznać".
Pomimo niespójnej formy Liverpoolu w tym sezonie, która sprawiła, że zajmują ósme miejsce w ligowej tabeli, klub Merseyside wciąż ma doskonałe wyniki u siebie – Jedyną drużyną, która jak dotąd pokonała ich w lidze na Anfield jest Leeds United.
Arteta powiedział, że jego zespół jest entuzjastycznie nastawiony przed niedzielnym starciem z Liverpoolem, ponieważ Arsenal chce utrzymać ośmiopunktową przewagę nad Manchesterem City w wyścigu o tytuł.
"Wiemy, że stoimy przed dużym wyzwaniem, ale widzę wielką szansę, aby pojechać na Anfield i zrobić coś, czego nie zrobiliśmy od wielu lat" – dodał Arteta. "To jest to, co napędza zespół w ostatnich dniach".
Relacja na żywo + audiokomentarz z meczu Liverpool - Arsenal już o godz. 17:30.