Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jedenastka 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy: Jorge Felix na fali, piekielnie skuteczny Pululu

Flashscore
Jedenastka 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy: Jorge Felix na fali, piekielnie skuteczny Pululu
Jedenastka 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy: Jorge Felix na fali, piekielnie skuteczny PululuProfimedia
32. kolejka PKO BP Ekstraklasy przyniosła nam kolejnego spadkowicza z ligi, w postaci Ruchu Chorzów. Byliśmy też świadkami trzech okazałych zwycięstw - Piast pokonał ŁKS 4:0, a Śląsk w takim samym rozmiarze wygrał u siebie z Cracovią. Jagiellonia z kolei nie pozostała dłużna rywalom z Wrocławia i rozbiła Koronę aż 3:0. Którzy piłkarze zaprezentowali się najlepiej w minionej serii gier? Zobaczcie jedenastkę 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy według Flashscore!
Jedenastka 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy
Jedenastka 32. kolejki PKO BP EkstraklasyFlashscore

Bramkarz

Dante Stipica (Ruch Chorzów) 7.8

Po wygranej Puszczy Niepołomice nad Wartą Poznań stało się jasne, że Ruch Chorzów stracił już matematyczne szanse na utrzymanie. Mimo tego piłkarze ze Śląska pokazali charakter i pewnie pokonali w poniedziałek na wyjeździe Radomiaka 2:0. Duży w tym wkład Dante Stipicy, który zachował podczas tego starcia czyste konto i obronił przynajmniej cztery groźne uderzenia zawodników z Poznania.

Obrońcy

Bartłomiej Kłudka (Zagłębie Lubin) 8.1

Zagłębie w meczu z Widzewem w końcu zagrało na miarę swoich możliwości. Duża w tym zasługa Kłudki, który nie dość, że zanotował asystę, to na dodatek zanotował wiele groźnych dograń z bocznych rejonów boiska. Jeszcze chwila i będziemy mogli go wymieniać wśród najlepszych bocznych obrońców w lidze.

Stratos Svarnas (Raków Częstochowa) 7.4

W meczu z Pogonią Szczecin poprowadził swoich kolegów do zwycięstwa, dającego jeszcze szanse na medal na koniec ligi. Imponował spokojem z tyłu, a na dodatek skutecznie rozprowadzał piłkę do przodu. Prawdziwy lider obrony "Medalików".

Ariel Mosór (Piast Gliwice) 7.9

Tym razem bez gola, ale za to z pewną grą z tyłu. Tak można podsumować postawę Mosóra w meczu z ŁKS-em. Młody obrońca coraz mocniej pracuje na transfer zagraniczny i kto wie, czy zostanie w Gliwicach na kolejny sezon.

Pomocnicy

Michael Ameyaw (Piast Gliwice) 8.3

Robił co chciał z obrońcami ŁKS-u. Zdobył bramkę w pewnie wygranym przez swoją drużynę meczu i pokazał, że nadal drzemie w nim naprawdę duży potencjał. Kto wie, może w końcu spełni swoje marzenia o reprezentacji? Jeśli utrzyma taką formę na dłużej, wszystko jest możliwe.

Petr Schwarz (Śląsk Wrocław) 7.9

Generał środka pola wrocławian. Zanotował dwie asysty, jako jedyny gracz w tej serii gier i imponował spokojem w rozegraniu. Prawdziwe serce Śląska.

Dani Pacheco (Górnik Zabrze) 8.6

Rzadko mówi się o tym piłkarzu, a to poważny błąd. To właśnie Hiszpan reguluje tempo gry w środkowej części boiska zabrzan. W meczu ze Stalą zdobył gola, który jednak nie dał kompletu punktów, z powodu fatalnej końcówki. Mimo tego Pacheco może być zadowolony ze swojej formy.

Jorge Felix (Piast Gliwice) 9.6

MVP 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dublet w meczu z ŁKS-em i naprawdę genialna forma. Czego się nie dotknął, to mu wychodziło. Zagrał jak za dawnych lat i kto wie, czy gdyby nie był w takiej formie częściej, to czy Piast nie byłby i wyżej w tabeli. Raczej tak, ale tego się już w tym sezonie nie dowiemy.

MVP 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy - Jorge Felix
MVP 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy - Jorge FelixFlashscore

Mateusz Wdowiak (Zagłębie Lubin) 8.2

Długo czekał na swojego gola, bowiem ostatni raz trafił do siatki w listopadzie ubiegłego roku. W meczu z Widzewem pokazał swoją najlepszą wersję - dynamit w nogach i bramka po efektownym rajdzie. Świetny występ Wdowiaka. Oby więcej takich.

Napastnicy

Erik Exposito (Śląsk Wrocław) 7.7

Pewnie zmierza po koronę króla strzelców. W minionej kolejce trafił do siatki po raz osiemnasty. Oprócz gola jak zwykle był nieoceniony w walce z obrońcami i zanotował wiele udanych zagrań do partnerów z drużyny. Lider ofensywy wrocławian.

Afimico Pululu (Jagiellonia Białystok) 8.1

W niespełna 35 minut zdobył dwa gole i pokazał, jakim jest killerem. Bez jego bramek Jagiellonii trudno byłoby walczyć o tytuł mistrzowski. A ten jest już naprawdę blisko.