Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Cracovia potwierdza, że Kamila Glika czeka aż pół roku przerwy po kontuzji

Flashscore
Cracovia potwierdza, że Kamila Glika czeka aż pół roku przerwy po kontuzji
Cracovia potwierdza, że Kamila Glika czeka aż pół roku przerwy po kontuzjiKonrad Swierad / Alamy / Alamy / Profimedia
Najwcześniej w kwietniu – już po jego 37. urodzinach – będzie można ponownie zobaczyć na boisku Kamila Glika. Cracovia straciła również Michała Rakoczego, ale w jego przypadku przerwa potrwa tylko ok. 6 tygodni.

Po pięciu z rzędu meczach w pełnym wymiarze, Kamil Glik nie pojawił się na boisku w szlagierowym meczu Cracovii z Lechem w sobotę. Przed spotkaniem 36-letni weteran defensywy doznał kontuzji kolana, po której jego udział był wykluczony, a do ustalenia pozostawała jedynie długość absencji. 

W poniedziałkowy wieczór Cracovia poinformowała poprzez swoją rzeczniczkę Marzenę Młynarczyk-Warwas, że najwcześniej wiosną będzie można ponownie zobaczyć Glika na boisku. I na pewno nie na początku rundy wiosennej. "Przewiduje się, że zawodnik wróci do rozgrywek za około 6 miesięcy" – napisała rzeczniczka.

Dodatkowo z gry wypada inne znane polskie nazwisko Cracovii, tym razem z formacji pomocy: Michał Rakoczy. W jego przypadku przyczyną jest kontuzja przywodziciela, jakiej doznał podczas zgrupowania reprezentacji Polski U21, a przerwa będzie znacznie krótsza, to ok. półtora miesiąca.