Nadzieje Ronaldo na trofeum skończyły się w sobotę, gdy Al-Ittihad zdobył tytuł mistrzowski po raz pierwszy od 2009 roku na jedną kolejkę przed końcem ligowego sezonu.
Ronaldo opuścił Manchester United w zeszłym roku po wybuchowym wywiadzie telewizyjnym, w którym powiedział, że czuje się zdradzony przez klub i nie szanuje menedżera Erika ten Haga.
Al-Nassr wkroczył do gry, aby podpisać z nim kontrakt do 2025 roku w ramach umowy wartej podobno ponad 200 mln euro, czyniąc Roinaldo najlepiej opłacanym sportowcem na świecie według Forbesa.
Porrtugalczyk strzelił 14 bramek w 16 meczach ligowych, ale nie strzelił bramki podczas sobotniego remisu 1:1 z Al-Ettifaq, w którym został zmieniony w 84. minucie.
Najlepszy strzelec w historii Realu Madryt nie imponował w kilku kluczowych meczach, często wyładowując swoją frustrację na kolegach z drużyny. Pierwszym trofeum, które wymknęło mu się z rąk, był Superpuchar Arabii Saudyjskiej, kiedy jego drużyna przegrała 1:3 z Al-Ittihad w styczniowym półfinale.
„Nie jest łatwo przystosować się w pierwszych pięciu, sześciu czy siedmiu meczach. Każdy zna teraz moje ruchy, a ja zaczynam rozumieć ruchy reszty graczy. Krok po kroku możemy osiągnąć wyższy poziom” – powiedział Ronaldo.
Szanse Al-Nassr w wyścigu o mistrzostwo znacznie zmalały ligi 9 marca, gdy zespół ten przegrał 0:1 z Al-Ittihadem, a Brazylijczyk Romarinho strzelił zwycięskiego gola i przyćmił Ronaldo.
Po remisie z Al-Fayha w zeszłym miesiącu, Al-Nassr zwolniło trenera Rudiego Garcię.
Następnie Al-Nassr przegrało 0:2 z odwiecznym rywalem Al-Hilal, po czym niespodziewanie przegrało 0:1 ze słabszym Al-Wehda w półfinale Pucharu Króla.
To pozostwiło nadzieje 38-letniego Ronaldo na zdobycie mistrzostwa zależnego od potknięcia się Al-Ittihad, a tak się nie stało.