Gerrard pod ostrzałem krytyki. Saudyjczycy kwestionują lojalność hojnie opłacanego Anglika
Al Ettifaq grał kilka dni temu przeciwko drugoligowej drużynie Al Jabalain i zaskakująco przegrał 1:3. Jednym z powodów krytyki, zwłaszcza ze strony kibiców, był wybór wyjściowego składu, w którym nie znalazł się były napastnik Lyonu i Celticu, Moussa Dembélé. Fani zaczęli nawoływać do zwolnienia menedżera, a niektórzy dziennikarze są tego samego zdania.
Były kapitan Liverpoolu zarządzał w przeszłości zarówno Aston Villą, jak i Glasgow Rangers, a w lipcu ubiegłego roku udał się do Arabii Saudyjskiej. W pierwszym sezonie pod jego wodzą Al Ettifaq zajął szóste miejsce w tabeli, ale w tym roku radzi sobie jeszcze gorzej i obecnie zajmuje dopiero dziesiąta pozycję w Saudi Pro League.
Co więcej, saudyjska prasa kwestionuje lojalność trenera wobec swojego pracodawcy. Według niektórych doniesień Gerrard dostosowuje godziny rozpoczęcia sesji treningowych tak, aby nie pokrywały się one z meczami Liverpoolu, które były reprezentant Anglii ogląda w wolnym czasie. Pomimo gorszych wyników, na początku tego roku otrzymał nowy i ulepszony kontrakt; umowa obowiązuje do czerwca 2027 roku i gwarantuje mu roczny dochód w wysokości 15,2 miliona funtów.