Niezwykle groźnego i wymuszającego długą przerwę w grze urazu Niezgoda nabawił się w meczu MLS pomiędzy jego Timbers a Houston Dynamo. Były napastnik Legii Warszawa pojawił się w na placu gry w drugiej połowie, ale zdążył doznać bardzo poważnej kontuzji. Wszystko miało miejsce kilka dni temu, a po koniecznych badaniach diagnoza okazała się niemal najgorsza z możliwych.
Komplikuje ona także dalsze losy Niezgody, ponieważ na pewno nie zagra on już w tym sezonie amerykańskich rozgrywek, a w grudniu kończy mu się kontrakt z obecnym zespołem. Napastnik przejdzie w Portland operację rekonstrukcji więzadła i to tam będzie wracał do zdrowia pod okiem klubowych lekarzy.
28-latek jest głównie rezerwowym w swoim zespole. W tym sezonie zagrał w 20 ligowych spotkaniach, lecz tylko w pięciu z nich wychodził w podstawowej jedenastce.