Zwycięstwo Argentyny po pięknym golu Lautaro. Remis Brazylii z Urugwajem, porażka Kolumbii
Argentyna umacnia się na prowadzeniu po pięknym golu Lautaro
Argentyna jako jedyna ze ścisłej czołówki wykonała swoje zadanie w 12. kolejce kwalifikacji do mistrzostw świata w strefie Ameryki Południowej. Mistrzowie świata z Kataru w pierwszej połowie nie pozwolili rywalom na oddanie nawet strzału, ale sami też byli bardzo nieskuteczni, oddając tylko jedno uderzenie w światło bramki.
Druga była niewiele lepsza. Goście wciąż nie zagrażali bramce Emiliano Martineza, ale gospodarze również nie dominowali tak, jak można było się spodziewać. Najważniejszy moment przyszedł w 55. minucie, kiedy Leo Messi dośrodkował piłkę w pole karne, a tam "nożycami" uderzył ją Lautaro Martinez i umieścił ją w bramce Peru. Do końca wynik nie uległ zmianie, a to sprawia, że Argentyna ma 25 punktów w tabeli i jest zdecydowanym liderem.
Piękne trafienia w remisowym meczu Brazylii z Urugwajem
Hitem tej kolejki było starcie Brazylii z Urugwajem. Pierwsza połowa, podobnie jak w wyżej opisanym meczu nie przyniosła wielu okazji do strzelenia gola. Jedyny celny strzał oddali gospodarze i miał on miejsce na sam koniec pierwszej połowy po stałym fragmencie gry.
W drugiej działo się więcej. Jako pierwsi do siatki trafili goście za sprawą Fede Valverde. W 55. minucie pomocnik Realu Madryt w trudnej sytuacji oddał znakomity strzał z okolicy osiemnastego metra i nie dał szans Edersonowi. Radość gości nie trwała długo, bo siedem minut później świetne trafienie zanotował Gerson, który przed polem karnym dopadł do spadającej piłki i strzałem z woleja umieścił ją w siatce Sergio Rocheta. Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie, co oznacza, że Urugwaj znajduje się na drugim miejscu w tabeli z 20 punktami, a Brazylia spadła na piątą pozycję i ma dwa "oczka" mniej od swojego rywala.
Grający w osłabieniu Ekwador pokonał na wyjeździe Kolumbię po pięknym rajdzie Valencii
Największą niespodzianką tej kolejki była porażka Kolumbii, która przed własną publicznością uległa Ekwadorowi. Goście w kwalifikacjach do mistrzostw świata radzą sobie bardzo dobrze i gdyby nie odjęcie trzech punktów byliby w tej chwili wiceliderem, ale fakt, że Kolumbie przed tym spotkaniem była na drugim miejscu, grała przed własną publicznością, stawiał ją w roli faworyta.
Zaczęło się szokująco dla miejscowych kibiców, bo już w siódmej minucie gola dla Ekwadoru strzelił Enner Valencia. 35-letni napastnik "zabawił" się z defensywą gospodarzy i po długim rajdzie, w którym minął kilku rywali, pokonał Camilo Vargasa. Goście od 34. minuty musieli grać w osłabieniu, bo Pedro Hincapie tuż przed polem karnym przewrócił strzelającego praktycznie do pustej bramki Jhona Cordobę, a sędzia wyrzucił go z boiska.
Do końca meczu wynik nie uległ zmianie, co oznacza, że oba zespoły mają po 19 punktów w tabeli i znajdują się w niej tylko za Argentyną i Urugwajem. W innych meczach Boliwia mimo dwukrotnego prowadzenia zremisowała 2:2 z Paragwajem, a Chile pokonało 4:2 Wenezuelę.