Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Filipiny z pierwszym zwycięstwem w Pucharze Świata po szokującej wygranej z Nową Zelandią

Reuters/Flashscore
Filipiny z pierwszym zwycięstwem w Pucharze Świata po szokującej wygranej z Nową Zelandią
Filipiny z pierwszym zwycięstwem w Pucharze Świata po szokującej wygranej z Nową ZelandiąAFP
Napastniczka Sarina Bolden zdobyła bramkę, a Filipiny zepsuły imprezę współgospodarzom - Nowej Zelandii, wygrywając 1:0 we wtorkowym meczu grupy A mistrzostw świata kobiet.

Filipiny przegrały 0:2 ze Szwajcarią w meczu otwarcia i wydawało się, że będą łatwym celem dla Football Ferns, które odniosły pierwsze w historii zwycięstwo na mistrzostwach świata nad byłymi mistrzami Norwegią i chciały zarezerwować sobie miejsce w najlepszej szesnastce.

Zamiast tego, Filipiny zapewniły sobie pierwsze zwycięstwo na mundialu, podtrzymując swoje nadzieje na awans w debiutanckim turnieju.

"To znaczy dla nas wszystko" - powiedziała bramkarka Filipin, Olivia McDaniel. "Myślę, że naprawdę spuściłyśmy głowy i wiedziałyśmy, co nas dziś czeka".

Nowej Zelandii nie brakowało energii, ale wydawało się, że straciła magię swojego historycznego otwarcia i zmarnowała serię okazji bramkowych.

Napastniczka Bolden zapłaciła za swoją nierozwagę w 24. minucie, gdy trafiła piłkę głową prosto w nowozelandzką bramkarkę Victorię Esson, która niefortunnie wpakowała piłkę do siatki, dając Filipinom pierwszego w historii gola na mistrzostwach świata.

Dopingowane przez 32 357 widzów na Wellington Regional Stadium, Ferns zdominowały posiadanie piłki i rzuciły się do przodu w poszukiwaniu wyrównania.

W 58. minucie obrończyni C.J. Bott dośrodkowała w pole karne, ale Hannah Wilkinson, bohaterka czwartkowego zwycięstwa Nowej Zelandii, posłała piłkę nad poprzeczką.

Dziesięć minut później Wilkinson dobrze wycofała piłkę z linii bocznej i dośrodkowała do napastniczki Jacqui Hand, która skierowała ją do siatki, ale sędzia anulował gole ze względu na spalonego.

Statystyki meczu Nowa Zelandia - Filipny
Statystyki meczu Nowa Zelandia - FilipnyOpta

W szalonej końcówce filipińska napastniczka Carleigh Frilles również wpakowała piłkę do siatki z pozycji spalonej, a Grace Jale z Nowej Zelandii została powstrzymana z bliskiej odległości przez świetną interwencję McDaniel.

"Naszym celem było zainspirowanie naszego narodu i nie był to wynik, którego chcieliśmy, ale walka i pasja były dziś zdecydowanie obecne" - powiedziała trenerka Nowej Zelandii, Jitka Klimkova.

"To rozdzierające serce, ale to jeszcze nie koniec... wciąż mamy czas, aby się zresetować i skoncentrować".

Filipiny zakończą zmagania w grupie A meczem ze zwycięzcami z 1995 roku - Norwegią w niedzielę, podczas gdy Nowa Zelandia zmierzy się ze Szwajcarią.