Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Argentynki chcą na mundialu wyjść z cienia Messiego i spółki

Argentynki chcą na mundialu wyjść z cienia Messiego i spółki
Argentynki chcą na mundialu wyjść z cienia Messiego i spółkiReuters
Piłkarki reprezentacji Argentyny, ich kibice i sędziowie liczą na wyjście z cienia Leo Messiego i jego kolegów podczas nadchodzących mistrzostw świata kobiet w Australii i Nowej Zelandii.

W Argentynie piłka jest prawie jak religia, a tatuaże z Messim na ulicach pojawiają się wymiennie z Diego Maradoną. Teraz kraj Ameryki Południowej otwiera się również na kobiecy futbol, który gwałtownie rozwija się od 2019 roku. 

Choć drużyna La Albiceleste nie uchodzi za faworytki nadchodzącego mundialu, to jej członkinie liczą, że w społeczeństwie stworzą falę entuzjazmu podobną dla tej pojawiającej się przy okazji gry męskiej reprezentacji. Przy okazji nazwiska topowych zawodniczek, jak Estefania Banini, Yamila Rodriguez czy Laurina Oliveros staną się rozpoznawalne społecznie.

"Jedyna różnica to płeć, robimy przecież to samo" – mówi Oliveros, bramkarka Boca Juniors. Zawodniczka pojawi się podczas mundialu, ale nie zagra z powodu kontuzji. Oliveros przyznała, że oczekuje podobnego traktowania i warunków pracy, jakie mają koledzy z męskiej reprezentacji. Jednocześnie zapewnia, że piłkarki chcą sobie same wywalczyć swoje miejsce. "Mamy własny styl gry, swoją dynamikę. Rozumiemy tę grę inaczej i chcemy grać inaczej" – zapewnia.

Dziewiąta edycja mistrzostw świata kobiet rozpoczyna się 20 lipca i oczekuje się, że zgromadzi najwyższą w historii publiczność przed telewizorami. Każda zawodniczka biorąca udział w turnieju otrzyma od FIFA 30 tysięcy dolarów.

Coraz więcej kobiet w sędziowaniu...

W argentyńskim środowisku żeńskiej piłki panuje pozytywne nastawienie – drużyny, kibice i sędziowie są coraz bardziej widoczni, a coraz więcej meczów odbywa się na głównych stadionach. Laura Fortunato, jedna z sześciu sędzi z Ameryki Łacińskiej na mundialu, wspomina początki swojej kariery. Wtedy kobiet w sędziowaniu było dosłownie 10, dziś to już 50. 

A Fortunato ma jeszcze sporo przed sobą, mając 38 lat. Dziś wspomina, że na początku dla piłkarzy widok kobiety z gwizdkiem bywał szokiem. "Od czasu moich początków do dziś przeszliśmy lata świetlne. Kiedyś, gdy wychodziłam na boisko, pytali, kiedy przyjdzie sędzia. Musiałam mówić «halo, tu jestem»" – wspomina.

...i na trybunach

Większe kluby Argentyny niezbyt często chcą organizować na głównych stadionach mecze piłki kobiecej. Ale sami kibice przyznają, że coraz więcej kobiet chodzi na stadiony, nie tak dawno utożsamiane z maczyzmem.

"Czujemy się równe z mężczyznami, tu jest się po prostu kibicem" – mówi 31-letnia Martina Borgatello, fanka Boca Juniors. Inna kibicka i jednocześnie aktywistka feministyczna, Jacinta D’Andreiz, zwraca uwagę, że kobiety od zawsze śledziły piłkę, ale dziś jest dla nich więcej miejsca. "Miejmy nadzieję, że pewnego dnia kobiety w tym samym stopniu będą współdzielić trybuny, sport i decyzje z mężczyznami" – mówi fanka.

Pomimo postępu wciąż jest bardzo wiele pracy nad rozwojem kobiecej piłki w Argentynie, zwłaszcza finansowo. Laurina Oliveros zwraca uwagę, że różnice w zarobkach są gigantyczne, choć stale się zmniejszają. "Krok po kroku się poprawia. Z roku na rok pensje rosną, kluby przeznaczają dodatkowe środki, ale droga jeszcze daleka" – mówi bramkarka. 

W skali kontynentu różnice w zarobkach dostrzega CONMEBOL. Organizacja podjęła kroki, by zmniejszyć przepaść i przyspieszyć rozwój kobiecej piłki. Mowa o tworzeniu rozgrywek, inwestycji w infrastrukturę, pomocy w poszukiwaniu sponsorów i partnerów komercyjnych, a także o promocji reprezentacji kobiecych.

Czwarta w historii kwalifikacja Argentynek na mundial daje nadzieję na dalsze wzrosty. Jest jednak warunek: trzeba by wyjść z grupy, co nigdy dotąd się nie udało. A grupa nie należy do łatwych – są w niej Włochy, Szwecja i RPA.

Tabela grupy G przed startem rozgrywek
Tabela grupy G przed startem rozgrywekFlashscore