Włochy wygrały ze Szwajcarią i zachowały szanse na ćwierćfinał Euro U21
Reprezentacja Włoch w pierwszym meczu dość pechowo uległa Francji (1:2), Szwajcaria z kolei okazała się lepsza od Norwegii (2:1). Takie rezultaty sprawiły, że to podopieczni Paolo Nicolato bardziej potrzebowali trzech punktów, by zachować szanse na awans.
"Azzuri" wyszli na boisko w Rumunii bardzo zmotywowani, by jak najszybciej rozpocząć drogę do zwycięstwa. Ich postawa szybko dała efekty. W 6. minucie spotkania Sandro Tonali, który niedługo ma zostać zawodnikiem Newcastle, wykonywał rzut rożny. W polu karnym najwyższej wyskoczył Lorenzo Pirola, który oddał uderzenie głową. Piłka odbiła się jeszcze od murawy i wpadła do bramki przy lewym słupku.
Włosi nie zamierzali jednak poprzestać na jednym golu i niemal od razu ruszyli do kolejnych ataków, spychając nieco oszołomionych Szwajcarów do głębokiej defensywy. W 11. minucie Amir Saipi zdołał obronić groźne uderzenie Wilfrieda Gnonto, ale sekundy później był już bez szans. Napastnik Leeds United wykorzystał wrzutkę i kolejnym uderzeniem głową podwyższył prowadzenie swojej drużyny.
Rywalom udało się w końcu oddalić grę od własnej bramki, ale nie trwało to długo. Po kilku minutach mocnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Tonali, który świetnie odnajdywał się w roli lidera zespołu. Tym razem golkiper zdołał wybić piłkę, choć nie przyszło mu to łatwo.
Zawodnicy Patricka Rahmena jeszcze przed przerwą ruszyli odważniej w kierunku pola karnego Włochów. Fabian Rieder oddał nawet mocny strzał, który jednak w ostatniej chwili został zablokowany przez obrońcę. Z kolei sprytne uderzenie z rzutu wolnego Kastriota Imeriego ostatecznie nie zaskoczyło Marco Carnesecchiego, który przy interwencji ucierpiał i przez chwilę nie podnosił się z boiska. Ostatecznie wrócił jednak go gry.
Tuż przed gwizdkiem oznaczającym koniec pierwszej części meczu Włochy zdobyły natomiast trzecią bramkę. Wielki błąd Lewina Bluma wykorzystał Fabiano Parisi i z bliska umieścił futbolówkę w siatce.
Nieudana pogoń Helwetów
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się z kolei od gola dla Szwajcarii. Imeri skorzystał z potknięcia defensora i oddał piękny strzał sprzed pola karnego, niwelując straty do dwóch bramek. W 52. minucie rywalizacji było już 2:3. Tym razem indywidualną akcją popisał się Zeki Amdouni, który przyjął piłkę w polu karnym, a następnie wymanewrował obrońców i pokonał golkipera Cremonese.
Ten sam zawodnik mógł kilka chwil później doprowadzić do remisu, ale tym razem jego strzał przeleciał daleko obok słupka.
W kolejnej fazie meczu inicjatywę znów przejęli Włosi. Szanse na zdobycie gola mieli Giorgio Scalvini i Raoul Bellanova, ale pierwszy został powstrzymany przez bramkarza, a drugi posłał strzał wysoko nad poprzeczką.
Helweci do końca spotkania próbowali uratować punkt, ale rywale umiejętnie oddalali grę od własnego pola karnego i co jakiś czas tworzyli zagrożenie pod bramką Saipiego. Reprezentacja Włoch ostatecznie sięgnęła po trzy cenne punkty i wciąż ma szanse na awans z grupy D turnieju Euro U21.
W innych meczach rozgrywanych o godz. 18:00 Anglia pokonała Izrael 2:0 po golach Anthonego Gordona i Emile'a Smith Rowe'a. Z kolei Czechy wygrały z Niemcami 2:1 dzięki trafieniom Vaclava Sejka oraz Martina Vitika. Autorem honorowego trafienia dla rywali był Angelo Stiller.