Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mbappe ponownie zastąpiony. Enrique: Nie obchodzi mnie, że nie rozumiecie moich decyzji

TASR
Mbappé ponownie nie rozegrał całego meczu.
Mbappé ponownie nie rozegrał całego meczu.AFP
Milan Skriniar (29 l.) triumfalnie powrócił do składu Paris Saint-Germain. Słowacki obrońca pojawił się na boisku w ostatnim kwadransie niedzielnego meczu z Olympique Marsylia po prawie trzymiesięcznej absencji. Na początku stycznia doznał kontuzji lewej kostki, a następnie musiał przejść operację w Dosze w Katarze. Po meczu znów omawiana była sytuacja Kyliana Mbappe.

Paryżanie są blisko obrony tytułu. Na siedem meczów przed końcem mają 12 punktów przewagi nad zajmującym drugie miejsce Brestem i tylko 10 punktów dzieli ich od zapewnienia sobie 10. tytułu w ostatnich 12 edycjach.

Najważniejszy moment meczu nastąpił w 40. minucie, gdy czerwoną kartkę zobaczył Beraldo. 20-letni obrońca PSG grał z żółtą kartką od 18. minuty i w pojedynku bark w bark przy linii bocznej, niedaleko ławek rezerwowych, nie dał się wyprzedzić uciekającemu Aubameyangowi z Marsylii. Początkowo sędzia główny Bastien uznał to starcie za czyste, ale do akcji wkroczył VAR. Po obejrzeniu wideo sędzia zaskakująco wyciągnął czerwoną kartkę, a goście zakończyli mecz w dziesięciu.

Marsylia - PSG 0:2

"Negatywne jest to, że w pierwszej połowie byliśmy dalecy od naszej najlepszej dyspozycji. Popełniliśmy wiele błędów w sytuacjach, w których niebezpiecznie jest stracić piłkę. Gra zmieniła się po rzucie karnym" - powiedział Luis Enrique, trener gości, oficjalnej stronie psg.fr.

Trener ekipy z Parc des Princes ściągnął po przerwie napastnika Kola Muaniego, którego zastąpił Lee Kang-in. Goście czekali na sytuacje podbramkowe i pierwszą z nich wykończyli w 53. minucie golem Vitinhy.

"Myślę, że w drugiej połowie byliśmy bardzo dobrzy, solidni i zjednoczeni. Dobrze broniliśmy, staraliśmy się kontrolować grę przeciwnika i czekaliśmy na kontratak, który rozstrzygnąłby mecz na naszą korzyść, co nam się udało" - dodał Enrique.

Hiszpański menadżer ściągnął z boiska kapitana Mbappe krótko po godzinie gry. 25-letni Francuz opublikował po meczu na swoim profilu na Instagramie zdjęcie, na którym trzyma opaskę kapitańską z pochyloną głową. Enrique, który już wie, że jego największa ofensywna broń opuści Paryż latem, również skomentował tę niespodziewaną zmianę.

"Co tydzień jest ta sama piosenka, to wyczerpujące. Jestem trenerem, wciąż podejmuję decyzje. Będę to robił aż do mojego ostatniego dnia w Paryżu. Zawsze staram się znaleźć najlepsze rozwiązanie dla drużyny. Jeśli nie rozumiecie moich decyzji, nie obchodzi mnie to" - wyjaśnił dziennikarzom powód zmiany, która ostatecznie się sprawdziła.

Mbappe został zastąpiony przez Ramosa, a Portugalczyk zamknął wynik w 85. minucie, strzelając gola na 2:0. "Myślę, że powinniśmy być zadowoleni. Zwycięstwo jest dla naszych fanów, którzy nie mogli tu być, ale nas wspierali" - powiedział szkoleniowiec, który w 77. minucie wprowadził na boisko słowackiego obrońcę Milana Skriniara.

Słowacki obrońca zagrał pierwszy raz od prawie trzech miesięcy i musi nabrać praktyki przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy w Niemczech. Powinien tam poprowadzić reprezentację Słowacji z opaską kapitana.