Di María szczerze o przyszłości. "Nie znam konkretnej daty, kiedy przejdę na emeryturę"

Więcej odpoczynku bez reprezentacji: "Sposób, w jaki gram, zawsze był taki sam. To się nie zmieni, nawet jeśli nie jestem w reprezentacji, zastanawiając się, czy Scaloni mnie powoła, czy nie. W Benfice nadal robię wszystko w najlepszy możliwy sposób i zawsze daję z siebie 100 procent. To się nigdy nie zmieni. Różnica polega na tym, że nadchodzi ten czas (przerwa międzynarodowa) i mogę się trochę uspokoić i cieszyć się większą ilością czasu z rodziną".

Tęsknota za Argentyną: "Rozmawiałem przed chwilą z Cristianem Romero i mówił, że tęskni za mną w szatni reprezentacji, a ja powiedziałem mu, że ja za nim też. Tęsknię jednak za codziennością, nie za grą czy treningami, ale za spędzaniem czasu z grupą".

Międzynarodowa emerytura: "Kiedy zakończyły się Mistrzostwa Świata, był to moment, w którym nie czułem, że muszę to zrobić. Po wygranej chciałem kontynuować karierę dłużej, do Copa America było jeszcze trochę czasu i czułem, że wciąż mogę pomóc drużynie. Zacząłem więc myśleć o tym po Mistrzostwach Świata i wyznaczyłem Copa America jako datę odejścia".

Koniec kariery: "Nie mam konkretnej daty zakończenia kariery piłkarskiej. Po tym wszystkim, co osiągnąłem, cieszę się tym o wiele bardziej. Cieszę się futbolem i nie ma momentu, w którym myślę: "dwa lata i koniec". Nie mam takich myśli".