Kazu Miura wszedł w 64. minucie niedzielnego meczu w miejsce Anthony'ego Cartera i zakończył mecz jako kapitan drużyny. Japoński napastnik zamknął sezon trzema meczami w Oliveirense, w których łącznie wykorzystał 27 minut, ale dał jasno do zrozumienia, że kariera... ma być kontynuowana.
"Przynajmniej do 60. roku życia" - zapewnił Kazu Miura w rozmowie z portugalską SportTV, po tym jak został wybrany przez stację telewizyjną najlepszym zawodnikiem na boisku.
"Bardzo wszystkim dziękuję, klubowi i fanom. Ta nagroda nie jest dla mnie, tylko dla drużyny. Nie strzeliłem gola, ale otrzymuję nagrodę za drużynę. Dziękuję bardzo" - powiedział japoński napastnik. Mówił po portugalsku, którego nauczył się w Brazylii, gdzie rozpoczął karierę, w latach 80-tych.
"Gdybym nie miał pomocy zawodników i trenera, nie byłoby mnie tutaj. Dziękuję drużynie i wszystkim wokół" - dodał Kazu Miura. Japończyk potwierdził kontynuowanie kariery, ale nie ma pewności, czy w sezonie 2023/24 będzie grać dalej w portugalskim Oliveirense.