Walia pokonała Islandię i awansowała do Dywizji A po nieoczekiwanej porażce Turcji
Islandia udała się do Cardiff z zamiarem zapewnienia sobie miejsca w barażach do Ligi A kosztem niepokonanych walijskich gospodarzy, a drużyna Craiga Bellamy'ego wciąż miała aspiracje do zdobycia szczytu grupy B4 przed Turcją.
Sprawdź szczegóły meczu Walia - Islandia
Myśli o zwycięstwie w grupie trzeba było jednak odłożyć w czasie, gdy po dominującym początku goście objęli zasłużone prowadzenie. Cierpliwy islandzki atak zakończył się akrobatyczną obroną uderzenia Orriego Oskarssona przez Danny'ego Warda, po czym Andri Gudjohnsen obrócił się i wbił piłkę do bramki, uciszając walijskie trybuny.
Po okresie rosnącej presji, Walia doprowadziła do wyrównania krótko po upływie półgodziny dzięki Cullenowi, który zręczną główką z sześciu metrów przeciął wrzutkę Brennana Johnsona, aby zaznaczyć swoją pierwszą międzynarodową bramkę. Gdy obie strony starały się umocnić swoją pozycję w zaciętej pierwszej połowie, Cullen podwoił swój wynik głęboko w doliczonym czasie gry, gdy Walia wciąż naciskała. Harry Wilson uruchomił Walię do ataku, a gdy niskie uderzenie Dana Jamesa zostało sparowany pod nogi Cullena, był on w dobrej pozycji, aby pokonać Valdimarssona.
Podobnie jak w pierwszej połowie, Islandia wyglądała niebezpiecznie na początku drugiej odsłony, gdy goście wielokrotnie atakowali bramkę Walii. Jon Dagur Thorsteinsson dwukrotnie był bliski wyrównania, po czym oddał strzał o centymetry obok linii bramkowej. Pomimo prób Islandii przywrócenia równowagi, kolejny zwinny walijski zryw sprawił, że powiększyli oni swoje prowadzenie. Cullen wypuścił Johnsona, który wbił piłkę pod Hakona Valdimarssona.
Dyscyplina Islandii zaczęła słabnąć wraz z ich nadziejami, a sędzia Antonio Nobre wydał serię kartek, aby jeszcze bardziej zwiększyć ich frustrację. Mając zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, Cullen walczył o posiadanie piłki wysoko na boisku, uruchamiając kolejną walijską kontrę. Wilson przejął piłkę i strzelił z ponad 20 metrów, aby wywołać radosne sceny i skutecznie zakończyć zawody.
Zwycięstwo pozostawia Walię z trzema zwycięstwami i trzema remisami za kadencji Bellamy'ego, podczas gdy Islandia przegrywa czwarty mecz z rzędu na walijskiej ziemi pomimo bardzo obiecującego początku.