Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Walczył z rakiem, a teraz otrzymał powołanie. Šín: w szpitalu marzyłem o grze w reprezentacji

ČTK
Matěj Šín jest jednym z kapitanów Baníka.
Matěj Šín jest jednym z kapitanów Baníka.ČTK / imago sportfotodienst / MICHAL FAJT,ZOSPORTU.SK
Kiedy dwa lata temu piłkarz Matěj Šín (20) walczył w szpitalu z rakiem jąder, marzył o tym, by pewnego dnia trafić do reprezentacji Czech. Pomocnik Baníka Ostrava nie spodziewał się, że jego marzenie spełni się tak szybko. Utalentowany pomocnik jest jednym z dwóch debiutantów w kadrze narodowej, którą czekają mecze Ligi Narodów z Albanią i Gruzją. Šín żałuje jedynie, że jego dziadek i babcia nie doczekali się jego pierwszego zaproszenia do kadry narodowej "A".

Šín pokonał poważną chorobę rok wcześniej i był w stanie szybko wrócić na murawę. Pomogło mu myślenie o tym, gdzie chciałby się udać. "To chyba naprawdę jakiś sen, który śnił mi się trochę w tym szpitalu. Że kiedyś tu przyjadę. Nie było wtedy innego wyjścia, nie było czarnych myśli" - wspominał Šín na spotkaniu kadry narodowej w Pradze.

"Zawsze myślałem o tym, że kiedyś tu trafię i teraz tak się stało. To prawda, że w tak młodym wieku zupełnie się tego nie spodziewałem. Jestem tym bardzo podekscytowany" - dodał ofensywny pomocnik.

Zaproszenie na premierę otrzymał także jego kolega z drużyny z Baníka, Jiří Boula, do którego trener Ivan Hašek zadzwonił w poniedziałek. Trzecia drużyna w ligowej tabeli ma co najmniej podwójną reprezentację w drużynie narodowej po raz pierwszy od września 2020 roku.

"Myślę, że to wielki zaszczyt dla nas obu. Przede wszystkim to także dobra wizytówka dla Baníka Ostrawa, który od dłuższego czasu jest w dobrej formie. Mam nadzieję, że będzie to kontynuowane w kolejnych spotkaniach i mam nadzieję, że dołączy do nas więcej zawodników" - powiedział Šín.

W bieżącym sezonie jest na fali i obecnie ma na koncie cztery gole i dwie asysty w lidze. "Życiowa forma? Zdecydowanie nie. Mój sufit jest znacznie wyżej, jest mnóstwo miejsca na poprawę. To zdecydowanie nie jest szczyt mojej kariery" - podkreślił Šín.

Jest mu przykro, że jego nominacji do drużyny narodowej nie doczekali jego dziadkowie."To było emocjonalne. Myślałem o tym tej nocy (po nominacji), że mojej babci i dziadkowi niewiele zabrakło. Można powiedzieć, że oboje byli fanatykami piłki nożnej, żyli tym razem ze mną. Było mi smutno, że tego nie doczekali" - powiedział Šín.

Czechy są liderem swojej grupy Ligi Narodów
Czechy są liderem swojej grupy Ligi NarodówFlashscore

Pierwotnie został włączony do kadry U21 na zbliżające się play-offy Mistrzostw Europy przeciwko Belgii, ale ostatecznie zostanie wykorzystany przez drużynę "A". "Nominacja do kadry A to zawsze największy zaszczyt, jaki może spotkać piłkarza. Ale życzę całej drużynie U21 powodzenia i oczywiście będę się temu bacznie przyglądał" - powiedział Šín. "Różnica polega na przykład na tym, że jestem sam w pokoju, a w U21 jest nas dwóch. Jest też więcej osób siedzących w jadalni" - powiedział z uśmiechem.

Na konferencji prasowej dotyczącej nominacji trener Hašek porównał go do Pavla Šulca z Pilzna. "Fakt, że obaj gramy na pozycji dziesiątki, ofensywnego środkowego pomocnika, prowokuje do tego. Ale myślę, że obaj jesteśmy wyjątkowi, ponieważ on jest prawonożny, a ja lewonożny. Styl gry każdego z nas jest nieco inny. Ale pozycja jest podobna" - dodał Šín.

Terminarz Ligi Narodów