Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W Kazachstanie zgodnie z planem, Austria świętuje wygraną i wchodzi na szczyt grupy

Micha Pesseg
Wszystko w porządku: Austria świętuje zwycięstwo w Kazachstanie.
Wszystko w porządku: Austria świętuje zwycięstwo w Kazachstanie.Profimedia
Drużyna ÖFB i jej selekcjoner Ralf Rangnick świętują trzecie zwycięstwo z rzędu. Doskonała gra ułatwiła austriackiej drużynie narodowej trudny wyjazd do Kazachstanu. Po zwycięstwie 2:0 w zimowych Ałmatach, szybki powrót do Dywizji A Ligi Narodów UEFA jest realistyczny. Ostatnią przeszkodą jest niedzielny mecz u siebie ze Słowenią.

Na odległym Stadionie Centralnym w Ałmatach było zimno, na termometrze -4 stopnie. Tysiące zmarzniętych, trzęsących się ludzi siedzi na trybunach. Boisko oblodzone i ryzyko poślizgnięcia się, kontuzji. Kazachstan w listopadzie nie jest turystycznym hitem.

Trener Ralf Rangnick wysłał na boisko silny skład. Michael Gregoritsch otrzymał pierwszeństwo w ataku, Phillipp Lienhart wyszedł w obronie, a Alexander Schlager strzegł bramki. Marcel Sabitzer, który został upomniany żółtą kartką, zaczął na ławce rezerwowych, a Gregor Trauner i Florian Grillitsch zostali w domu z powodu kontuzji.

Sprawdź szczegóły meczu Kazachstan - Austria

Składy i noty za mecz Kazachstan - Austria
Składy i noty za mecz Kazachstan - AustriaFlashscore

W reprezentacji Kazachstanu bez znanych nazwisk. Jednakże, entuzjastycznie wspierani przez swoich kibiców, gospodarze zaczęli zaskakująco agresywnie. Wysoki pressing zamiast catenaccio, 4-2-3-1 zamiast pięcioosobowej obrony. Dobrze znany tyrolskim (a i polskim) kibicom Stanisław Czerczesow coś wymyślił.

Baumgartner strzela tylko bramki warte obejrzenia

W związku z tym Rangnick wcześnie wstał z ławki. Dał pierwsze instrukcje prawemu obrońcy Stefanowi Poschowi po wrzutce. Wkrótce potem wysłał Romano Schmida w głąb pola karnego. Profesjonalista z Bremy natychmiast podaje piłkę w pole karne przeciwnika - jego podanie nie znajduje odbiorcy, ale jest to pierwsze, ważne podejście. Drużyna ÖFB coraz lepiej wchodziła w mecz. Kazachstan pozostawał odważny i natychmiast atakował austriacką obronę, gdy tylko zdobywał piłkę. Kevin Danso interweniował kilka razy, pozostając pewnym siebie i wygrywając wszystkie ważne pojedynki biegowe.

W środku pola Nicolas Seiwald imponował jako inteligentny rozgrywający. Najlepszy przykład: 15. minuta meczu. Austria zdobyła piłkę na własnej połowie. Posch rozpoczął bieg prawym skrzydłem. Seiwald zauważył to i podanie jest oczywiste - ale 23-latek zamiast tego szukał Gregoritscha w środku. Mądra decyzja.

Gregerl zauważył bieg Poscha i zagrał rewelacyjne bezpośrednie podanie w głąb pola karnego. Posch bez wahania dośrodkował, a piłkę przyjął Christoph Baumgartner. Zawodnik z Lipska miał mnóstwo miejsca i czasu. Wykorzystał to i po położeniu obrońcy Kasyma spokojnie wbil piłkę w dalszy róg. Wspaniały ruch, wymarzone wykończenie.

Hamulec bezpieczeństwa, rzut wolny, 2:0

Rangnick niemal pękał z radości. 66-latek jest pierwszym szefem drużyny ÖFB, który świętował gola w Kazachstanie. W 2011 roku, pod wodzą tymczasowego trenera Willego Ruttensteinera, drużyna narodowa ostrzyła sobie zęby na kazachską obronę, podobnie jak pod wodzą Marcela Kollera w 2013 roku - w obu przypadkach skończyło się niczym.

Po pierwszym golu Austriacy w końcu przyzwyczaili się do zimowych warunków. W 19. minucie bramkarz Schlager miał pierwszą okazję do fizycznego zaangażowania, z łatwością broniąc strzał z dalekiego dystansu Aschata Tagybergena.

Cztery minuty później nadszedł decydujący moment meczu: strzelec bramki Baumgartner ponownie wyprzedził obronę przeciwnika. Kazachski środkowy obrońca Aleksandr Maroczkin interweniował nieprzepisowo i słusznie został ukarany czerwoną kartką przez sędziego Mariana Barbu (Rumunia). Gregoritsch wykonywał rzut wolny, a 20 metrów dzieliło piłkę od bramki przeciwnika. 30-latek z Freiburga ma dobry dzień: ostry, dobrze wymierzony strzał - piłka ląduje w dalekim rogu.

Prowadzenie 2:0 po 25 minutach, przewaga liczebna. Idealny początek dla Austrii. Goście dominowali do przerwy, mając więcej posiadania piłki i więcej szans na zdobycie gola. Patrick Wimmer trafił w zewnętrzną część siatki w 31. minucie i w słupek w 45. minucie.

Zadanie wykonane

Po przerwie Austria kontynuowała swoje ataki. W 59. minucie Schmid nie zdołał pokonać bramkarza Stasa Pokatiłowa z bliskiej odległości. Poza tym piłka pewnie przetaczała się przez ich własne szeregi. Brak zagrożenia bramkowego z wykonywanych rzutów rożnych to problem z gatunku luksusowych w takiej sytuacji.

W 63. minucie Rangnick zdecydował się na pierwszą zmianę. Laimer ustąpił miejsca Matthiasowi Seidlowi z Rapidu, a opaskę kapitańską otrzymał strzelec bramki Gregoritsch. Posch ustąpił będącemu w formie zawodnikowi Mainz Phillippowi Mwene. Kilka minut później Baumgartner i Wimmer również zostali zastąpieni, a na boisko weszli Kevin Stöger i Junior Adamu.

W 77. minucie Andreas Weimann ostatecznie zastąpił rzucającego się w oczy Schmida. Strzelił ostatnio dwa gole dla Blackburn Rovers. Weimann nie był jednak w stanie wykorzystać tej formy i 33-latek tylko na chwilę ożywił grę Austriaków w ataku. Faza finałowa w lodowatych Ałmatach to już tylko oczekiwanie na końcowy gwizdek. Austriacy mieli wszystko pod kontrolą i z łatwością utrzymali prowadzenie 2:0.

Rekordzista Marko Arnautović musi poczekać do niedzieli na swój 121. występ na arenie międzynarodowej. Austria zmierzy się ze Słowenią na stadionie Ernsta Happela w Wiedniu, aby zapewnić sobie czwarte zwycięstwo z rzędu i szybki powrót do Dywizji A Ligi Narodów.

Statystyki meczu Kazachstan - Austria
Statystyki meczu Kazachstan - AustriaFlashscore