Ukraina pokonuje Gruzję w Poznaniu i odnosi pierwsze zwycięstwo w Lidze Narodów
Piłkarze Ukrainy zdobyli trzy gole w grupie, a mimo to przegrali oba dotychczasowe mecze. Kiedy jednak Heorhij Sudakow znalazł miejsce w polu karnym do strzału, który odbił się od poprzeczki, z pewnością znów wyglądali pewnie przed bramką, choć bez otwarcia wyniku.
Sprawdź szczegóły meczu Ukraina - Gruzja
Wkrótce potem awaria oświetlenia za jedną z bramek na Stadionie Poznań zatrzymała mecz, jednak po kilku minutach sędziowie uznali go za bezpieczny do kontynuowania. Przerwa w niczym nie przeszkodziła Ukrainie, która dominowała na "swoim" terenie, ale długo nie zdołała przetestować bramkarza Giorgiego Mamardaszwilego.
Tak było do 35. minuty, kiedy to drużyna Serhija Rebrowa objęła prowadzenie po pierwszym celnym strzale w meczu. Giorgi Koczoraszwili został ograbiony z piłki na własnej połowie, co pozwoliło Sudakowowi posłać Mychajło Mudryka leniwym dryblingiem na skraj pola karnego, gdzie uderzył nisko i pokonał Mamardaszwiliego.
Gruzja pokazała więcej chęci do ataku po tym, jak straciła pierwszego gola w pierwszej połowie w aż 10 meczach Ligi Narodów, ale najlepszą okazję pod koniec połowy miał i tak zawodnik Ukrainy. Mykoła Shaparenko musiał obejść się smakiem, ponieważ strzał głową z rzutu wolnego po dośrodkowaniu Sudakowa chybił celu.
Dwie porażki na UEFA Euro 2024 były jedynymi przegranymi Gruzji w tym roku kalendarzowym przed dzisiejszym wieczorem, a Georges Mikautadze wyglądał na zdeterminowanego, aby utrzymać ten bilans wkrótce po przerwie. Postraszył obronę Ukrainy, ale mógł tylko znaleźć boczną siatkę swoim uderzeniem.
Dwie minuty później podopieczni Willy'ego Sagnola mieli szczęście, że wciąż przegrywali tylko jednym golem, ponieważ silna ręka Mamardaszwiliego sprawiła, że po raz drugi nie został pokonany przez Mudryka z dystansu.
Podobnie jak ich przeciwnicy w pierwszej połowie, Krzyżowcy cieszyli się lwią przewagą w posiadaniu piłki w drugiej połowie, ale pomimo dobrego pressingu, rzadko niepokoili Anatolija Trubina w bramce Ukrainy. Wydawało się, że ich modlitwy zostały wysłuchane w 89. minucie, gdy odbity strzał Zuriko Dawitaszwiliego trafił do siatki, ale Chwicza Kwaracchelia znajdował się według sędziego na spalonym.
Zwycięstwo Czech 2:0 nad Albanią oznacza, że Gruzja prowadzi teraz w klasyfikacji grupowej tylko bilansem bramkowym i wciąż ma nadzieję, że stanie się pierwszą drużyną, która przejdzie z Ligi B do Ligi A w Lidze Narodów. Trzecia wygrana w ostatnich dziewięciu meczach daje z kolei Ukrainie nadzieję na uniknięcie spadku z rozgrywek.