Polacy w ćwierćfinale Ligi Narodów? Możliwe, ale mało realne. Nawet baraż możemy wciąż stracić
Polskę czekają jeszcze mecze w Porto z Portugalią 15 listopada i w Warszawie ze Szkocją trzy dni później. Poza tym Szkocja podejmie Chorwację, a Chorwacja - Portugalię.
Jakie szanse mają Polacy na ćwierćfinał Ligi Narodów?
Podopieczni selekcjonera Michała Probierza nie mają już wszystkiego w swoich rękach. Aby wyprzedzić Portugalię, muszą ją pokonać na wyjeździe co najmniej trzema bramkami (w Warszawie w sobotę przegrali 1:3), wygrać także ze Szkocją i liczyć na to, że zespół z Półwyspu Iberyjskiego przegra w Splicie z Chorwacją. Jeśli Polska wygra w Porto dwoma golami, o kolejności zdecyduje bilans bramek. Każdy z tych scenariuszy jest oczywiście skrajnie optymistyczny.
Z kolei Chorwację Biało-Czerwoni mogą wyprzedzić tylko dzięki większej liczbie punktów. To oznacza, że w pozostałych dwóch kolejkach muszą zdobyć o cztery więcej niż drużyna z Bałkanów. Przy remisie punktowym wyżej sklasyfikowana będzie Chorwacja ze względu na lepszy bilans meczów bezpośrednich (w Osijeku wygrała 1:0).
Według profilu Football Meets Data, znanego z prowadzenia symulacji kolejnych wyników na podstawie dostępnych zmiennych, Polska ma obecnie nikłe szanse na jedną z dwóch czołowych lokat, czego nie można uznać za zaskoczenie. Na 75 proc. nasz zespół zostanie zmuszony do rozgrywania barażu o utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Iluzoryczne są również szanse na rozstawienie w najwyższym koszyku podczas grudniowego losowania kwalifikacji do mistrzostw świata, niemal na pewno Biało-Czerwoni znajdą się w drugim koszyku.
Mecz ze Szkocją zdecyduje o barażu?
Istnieje scenariusz, w którym trzy zespoły zakończą rywalizację w tej grupie z 10 punktami: jeśli Polska wygra z Portugalią i Szkocją, Chorwacja - z Portugalią, a Szkocja - z Chorwacją. To jednak nie urządza Biało-Czerwonych, bo na podstawie wyników bezpośrednich pomiędzy tą trójką zostaną i tak sklasyfikowani na trzeciej pozycji.
To od początku Ligi Narodów był cel minimum dla Polaków, ale nie można być pewnym lokaty dającej baraże. Szkocja nie ma już nic do stracenia, była bliska zatrzymania Chorwacji w Zagrzebiu i skutecznie powstrzymała Portugalczyków w Glasgow. A właśnie dobry wynik ze Szkotami oznacza dla Polaków gwarancję co najmniej trzeciej pozycji, wówczas Szkoci spadają bezpośrednio do dywizji B.
Pozostałe mecze grupy A1 Ligi Narodów
15 listopada, piątek
Szkocja - Chorwacja (Glasgow, godz. 20:45)
Portugalia - Polska (Porto, 20:45)
18 listopada, poniedziałek