Niemcy rozgromili Węgrów, siedem goli w meczu Holandii z Bośnią. Porażka Czechów
Niemcy i Węgrzy spotkali się ponownie po prawie trzech miesiącach. Na ostatnich mistrzostwach Europy gospodarze wygrali 2:0. Teraz, w Düsseldorfie, gospodarzom również nie wiodło się najlepiej. Niclas Füllkrug wyprowadził gospodarzy na prowadzenie w 27. minucie, ale prawdziwy zryw faworytów nastąpił po zmianie stron. Węgierski bramkarz Péter Gulácsi wyławiał piłkę z siatki łącznie pięć razy.
Najpierw prowadzenie po rajdzie niemal przez całą połowę boiska podwyższył Jamal Musiala. Następnie swoje trafienia zanotowali Florian Wirtz oraz Aleksandar Pavlović. Gospodarze nie zatrzymywali się jednak, a wynik w 81. minucie ustalił Kai Havertz, wykorzystując rzut karny. Goście mogli opuścić Niemcy z jeszcze większą stratą, ale podopieczni Juliana Nagelsmanna nie wykorzystali kilku okazji.
W powtórce fazy grupowej tegorocznych mistrzostw Europy Czesi przegrali w Tbilisi z Gruzją niespodziewanie gładko 1:4. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził noszący kapitańską opaskę stoper Slovana Bratysława Guram Kasić, drugą bramkę dla niezwykle skutecznych Gruzinów zdobył były gracz "białych" Giorgi Czakwetadze. W mistrzostwach padł remis 1:1, a Gruzini w swoim debiucie na dużym turnieju awansowali do 1/8 finału, natomiast Czesi zostali pokonani w fazie grupowej.
Ukraińcy prowadzili z Albanią w swoim tymczasowym domu w Pradze, ale to goście ostatecznie zgarnęli wszystkie trzy punkty po zwycięstwie 2:1. Wyspy Owcze zremisowały 1:1 z Macedonią Północną w grupie 4 Dywizji C. Oba gole padły z rzutów karnych - na trafienie Viljormura Davidsena w 9. minucie tuż po zmianie stron odpowiedział Enis Bardhi. W tej samej grupie Armenia pokonała w Erywaniu Łotwę 4:1, wynik spotkania w 6. minucie otworzył zawodnik Pogoni Szczecin Vahan Bichakhchyan.