Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Niemal perfekcyjna noc, maszyna do strzelania goli Kane ocenia swój 100. mecz dla Anglii

TASR
Kane miał kilka powodów do radości po meczu.
Kane miał kilka powodów do radości po meczu.Profimedia
Kapitan piłkarskiej reprezentacji Anglii Harry Kane doprawił swój jubileuszowy, setny mecz w koszulce drużyny narodowej dwoma golami. 31-letni napastnik przesądził o triumfie 2:0 we wtorkowym meczu Ligi Narodów z Finlandią.

Anglia - Finlandia 2:0

Kane zdobył już 68 bramek dla drużyny narodowej i znajduje się na szczycie tabeli strzelców o 15 strzałów wyprzedzając Wayne'a Rooneya. Stał się także dopiero trzecim zawodnikiem reprezentacji, który strzelił gola w swoim setnym meczu. Wcześniej dokonali tego tylko Rooney i Bobby Charlton.

"To była prawie idealna noc. Oczywiście, jako napastnik chciałem strzelić gola w moim setnym meczu, aby ta noc była jak najbardziej niezapomniana i jednocześnie wygrana" - cieszył się snajper, który strzelił oba gole w meczu przeciwko Finlandii.

Kane zajmuje 9. miejsce pod względem liczby meczów rozegranych dla Anglii i brakuje mu 25 startów do rekordu Petera Shiltona. "Nadejdzie czas, nie wiem kiedy, kiedy wydajność spadnie i nie będziesz czuł się tak samo jak wcześniej. Chcę jednak nadal przesuwać granice. Myślę, że pokazałem to dziś wieczorem i będę gotowy do gry w październiku" - dodał napastnik Bayernu Monachium.

Harry Kane - statystyki w ostatnich sezonach
Harry Kane - statystyki w ostatnich sezonachFlashscore

Tymczasowy trener Anglii Lee Carsley, który w sierpniu zastąpił Garetha Southgate'a, nie szczędził słów pochwały dla Kane'a: "To fantastyczne, że doszedł do progu 100 meczów i do tego strzelił dwa gole. Sposób, w jaki to zrobił, był niezwykły, ale mnie to nie dziwi. Mamy wielkie szczęście, że go mamy".

Był także zadowolony z ogólnej postawy swoich podopiecznych. "Myślę, że to był bardzo dobry występ. Wiedzieliśmy, że trudno będzie pokonać Finlandię, zwłaszcza po ich poprzednim wyniku" - powiedział Carsley dla uefa.com.

Synowie Albionu pokonali Irlandię takim samym rezultatem w sobotę i po dwóch kolejkach zajmują drugie miejsce w grupie 2 za Grecją, która również wygrała 2:0 w Irlandii. Finlandia, która wcześniej przegrała 0:3 z Grecją, zajmuje ostatnią pozycję.

"Jesteśmy rozczarowani porażką, ale wiedzieliśmy, że trudno będzie grać przeciwko światowej klasy drużynie, jaką jest Anglia. Jestem dumny z tego, jak moi zawodnicy dzisiaj walczyli. Anglicy byli od nas lepsi, co w pewnym sensie było do przewidzenia. Myślę jednak, że daliśmy z siebie wszystko" - powiedział fiński trener Markku Kanerva.