Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Media w Portugalii: Ronaldo potwierdził swą długowieczność, Modrić był tłem

PAP
Media w Portugalii: Ronaldo potwierdził swą długowieczność, Modrić był tłem
Media w Portugalii: Ronaldo potwierdził swą długowieczność, Modrić był tłemPAP/EPA/JOSE SENA GOULAO
Zdobycie przez Cristiano Ronaldo bramki i duża aktywność kapitana piłkarskiej reprezentacji Portugalii była kluczowa dla jej czwartkowej wygranej 2:1 w Lizbonie w meczu Ligi Narodów z Chorwacją - oceniają portugalscy komentatorzy. Zauważają jego długowieczność.

Przypominają, że dzięki wygranej Portugalia przewodzi grupie A1 wraz z Polską, która w czwartek pokonała na wyjeździe Szkocję 3:2.

Według dziennikarzy sportowej gazety "Record" oraz telewizji SportTV Ronaldo potwierdził podczas meczu z Chorwacją swoją przydatność do reprezentacji Portugalii w wieku 39 lat, a także swoją długowieczność i wytrzymałość po 21 latach stałej gry w kadrze.

Porównują portugalskiego napastnika z 39-letnim kapitanem Chorwacji, Luką Modriciem, który był ich zdaniem w czwartek jedynie tłem dla Ronaldo.

"U Cristiano nie widać zaawansowanego jak na piłkarza wieku. Był w meczu z Chorwacją swobodny, dynamiczny oraz wciąż przydatny dla kadry" - podsumowała telewizja SportTV.

Z kolei stacja CNN Portugal podkreśla, że Ronaldo był w czwartkowy wieczór na lizbońskim stadionie Luz jednym z najlepszych zawodników na boisku, "w meczu o wysoką stawkę w Lidze Narodów".

Zaznacza, że czwartkowy występ gracza Al-Nassr i jego kolegów mógł być jeszcze lepszy, ale na ich drodze stanął dobrze dysponowany w czwartek bramkarz Chorwacji Dominik Livaković.

Za największy walor ekipy chorwackiej portugalscy komentatorzy uważają grę bez piłki. "Byli w tym bardzo kompetentni, skutecznie przesuwając się w bardzo bliskie sąsiedztwo naszej bramki" - podsumowała CNN Portugal.

Relacjonujące czwartkowy mecz rozgłośnie Antena1 i Radio Renascenca twierdzą z kolei, że chorwaccy piłkarze zagrali w Lizbonie odważny futbol, ale zabrakło im dogodnych sytuacji pod bramką Diogo Costy.

Portugalscy reporterzy uważają, że ekipa z Bałkanów grała zbyt schematycznie i za rzadko decydowała się na indywidualne ataki pod portugalską bramką, "sprawiając wrażenie, że chce do niej wejść jedynie podaniami".

Lizbońska rozgłośnia Antena1 spodziewa się, że plasująca się na końcu grupy A1 Chorwacja będzie chciała się "odegrać" za porażkę z Portugalią w niedzielnym meczu przeciwko Polsce w Osijeku.