Gol w pierwszej minucie, czerwona kartka Pellegriniego. Włochy remisują z Belgią w Rzymie
Kibice zgromadzeni na Stadio Olimpico nie zdążyli jeszcze wygodnie rozsiąść się na krzesełkach, a już mogli cieszyć się z trafienia swoich podopiecznych. Tuż po rozpoczęciu spotkania podopieczni Luciano Spallettiego przeprowadzili efektowną akcję lewą stroną boiska. Ze skrzydła piłkę w pole karne do Andrei Cambiaso posłał Federico Dimarco. Pierwszy strzał gracza Juventusu został zablokowany przez bramkarza, ale przy błyskawicznej dobitce nie miał już szans.
Po zdobyciu gola gospodarze wciąż utrzymywali przewagę, a współpraca dwóch wahadłowych układała się znakomicie. W 24. minucie pomocnik Interu znów świetnie wypatrzył Cambiaso - Koen Casteels obronił jego uderzenie, ale futbolówka trafiła do Mateo Reteguiego, który strzałem z kąta podwyższył prowadzenie Włoch.
Szczęście odwróciło się jednak od drużyny Italii pod koniec pierwszej połowy. Wówczas Lorenzo Pellegrini niebezpiecznym wślizgiem powalił na murawę Arthura Theate. Sędzia Espen Eskås początkowo pomocnikowi Romy pokazał żółtą kartkę, ale po przyjrzeniu się sytuacji na monitorze VAR zmienił swoją decyzję, zmieniając jej kolor na czerwony.
Do rzutu wolnego podszedł Youri Tielemans. Kapitan zespołu sprytnie zagrał piłkę do Leandro Trossarda, gracz Arsenalu natychmiast oddał ją z kolei Maximowi De Cuyperowi, który precyzyjnym uderzeniem zdobył bramkę kontaktową.
Rywale mogli odpowiedzieć już na początku drugiej odsłony spotkania. Davide Frattesi świetnie przyjął podanie z własnej połowy, wymanewrował obrońcę, ale jego mocny strzał przeleciał nad poprzeczką.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się w 68. minucie. Po rzucie rożnym piłkę głową tuż przed linię bramkową zagrał Wout Faes, a nieuwagę obrońców i brak koncentracji Donnarummy natychmiast wykorzystał Trossard, doprowadzając do wyrównania.
W końcowej fazie rywalizacji inicjatywę przejęli zawodnicy Domenico Tedesco, ale nie potrafili wykorzystać gry w przewadze i zdobyć bramki na wagę zwycięstwa. Remis 2:2 oraz wygrana Francji z Izraelem 4:1 oznaczają, że Włosi awansowali na pierwsze miejsce w tabeli swojej grupy Ligi Narodów, z kolei Belgowie spadli na trzecią pozycję.