Francuzi i Włosi z awansem. Deschamps: Mbappé chciał przyjechać, ale jest w trudnej sytuacji
Deschamps nie uwzględnił Mbappé w składzie na pojedynek z Izraelem, ani na niedzielne starcie z Włochami. Snajper był nieobecny także w poprzednim spotkaniu drużyny narodowej z powodu drobnego urazu uda. Tym razem jednak nie jest kontuzjowany.
"Jest w naprawdę trudnej sytuacji. Przechodzi teraz przez okres, który nie należy do najszczęśliwszych w jego karierze. Chciał przyjechać, ale w tej chwili lepiej dla niego, że nie ma go w składzie. W jego przypadku chodzi o problemy z kondycją fizyczną i psychiczną" - powiedział francuski szkoleniowiec.
Mbappé nie spisuje się olśniewająco w nowym sezonie po transferze z PSG do Realu, strzelając gola tylko raz w ostatnich siedmiu meczach klubowych. W reprezentacji nie zdobył bramki od czerwca. Deschamps nie wyjaśnił bliżej swojej decyzji o niepowołaniu go do kadry.
Les Bleus nie zdobyli bramki po raz pierwszy w tym sezonie Ligi Narodów. Wciąż mają jednak zapewniony awans do ćwierćfinału. Następni w tabeli są Włosi, którzy pokonali Belgię 1:0 w Brukseli. Zwycięskiego gola zdobył pomocnik Tonali w 11. minucie meczu.
Podopieczni trenera Luciano Spallettiego byli pewni awansu do ćwierćfinału nawet w przypadku remisu z Belgami lub, w ten sam sposób, w niedzielę z Francuzami, z którymi ostatecznie powalczą o pierwsze miejsce w tabeli. "Znów pokazaliśmy aktywną grę, co jest dużą zmianą. W drużynie panuje świetna atmosfera i wszyscy zawsze z niecierpliwością czekamy na spotkanie, gdy nadejdzie przerwa reprezentacyjna" - powiedział Tonali.
Belgowie mają sześć punktów straty do zajmującej drugie miejsce Francji, a do rozegrania pozostał im tylko jeden mecz z Izraelem, więc nie mają szans na awans.
