Dublet Undava pozwala pokonać Bośnię i Hercegowinę, Niemcy wciąż niepokonani
Zajmując 75. miejsce w światowym rankingu FIFA, Bośniacy nie wydawali się rywalem zdolnym narzucić warunki Niemcom, ćwierćfinalistom Euro 2024. W niewiele ponad pół godziny przyjezdni zdołali objąć dwubramkowe prowadzenie, a trzeciego gola unieważnił im VAR.
Sprawdź szczegóły meczu Bośnia i Hercegowina - Niemcy
Zaczęło się od wspaniałego podania Floriana Wirtza, który idealnie dograł do Undava, a ten z 12 metrów pokonał bramkarza Bośni Nikolę Vasilja.
Undav, który ma już na koncie cztery gole w sześciu meczach Bundesligi, dołożył drugie trafienie przed przerwą, gdy gwiazda Stuttgartu wykorzystała dośrodkowanie Maximiliana Mittelstädta z lewej flanki.
Mając mecz pod swoją kontrolą, Niemcy kontynuowali presję w drugiej odsłonie, a Mittelstädt zapewniał stałe zagrożenie swoimi dośrodkowaniami z lewej strony. Myślał nawet, że zaliczy kolejną asystę, gdy Undav wślizgiem wbił trzecią bramkę tego wieczoru, ale długa kontrola VAR orzekła, że napastnik był minimalnie na spalonym i odmówiła mu hat-tricka tuż przed godziną gry.
Nieoczekiwanie, decyzja zadziałała jak katalizator dla Bośni i Hercegowiny, która zmniejszyła deficyt do jednego gola, gdy na zegarze pozostało 20 minut. Nic dziwnego, że ich największe zagrożenie pochodziło ze stałego fragmentu, w którym legendarny napastnik Edin Džeko zgubił krycie w środku pola karnego, a następnie wcisnął główkę poza Alexandra Nübela.
Okazało się to jednak zbyt mało i zbyt późno dla gospodarzy, którzy pozostają bez zwycięstwa w Grupie A3 Ligi Narodów.