Zwycięski powrót Sparty do Ligi Mistrzów. Salzburg rozbity, fatalny występ Piątkowskiego
Rywalizując w głównej fazie Ligi Mistrzów po raz pierwszy od 19 lat, Sparta miała wymarzony początek, bo strzeliła gola już w drugiej minucie.
Najpierw źle piłkę wyprowadził Piątkowski, Sparta wyszła z kontrą, pierwsza próba Lukasa Haraslina została obroniona przez Janisa Blaswicha, ale na drodze Kaana Kairinena, który popisał się celnym wykończeniem, nie było już nikogo.
Ta bramka dodała gospodarzom pewności siebie i prawie dołożyli drugą podczas dominującego pierwszego kwadransa, gdy Victor Olatunji uderzył piłkę z bliskiej odległości tuż obok celu.
Podopieczni Pepa Lijndersa stopniowo poprawiali się w miarę upływu pierwszej połowy, a Moussa Yeo i Amar Dedic oddali strzały w kierunku bramki gospodarzy. Yeo nawet znalazł drogę do siatki, ale wcześniej był na spalonym.
Mistrzowie Czech nadal stanowili jednak zagrożenie na drugim końcu i podwoili swoje prowadzenie trzy minuty przed przerwą, gdy Olatunji strzelił znakomicie, wykorzystując fatalne ustawienie obrony Salzburga.
Uzbrojona w dwubramkową przewagę Sparta wyglądała na zdeterminowaną, by w początkowej fazie drugiej połowy jeszcze dobić rywala.
Trzeci gol padł w 58. minucie, gdy Olatunji wykorzystał błąd Kamila Piątkowskiego, który przewrócił się przed polem karnym i wystawił piłkę koledze z drużyny Qazimowi Laci, ten zabawił się z obroną i strzelił gola.
To wszystko zakończyło nadzieje RB na powrót do gry i dało pewne zwycięstwo Sparty na otwarcie fazy ligowej Ligi Mistrzów. Więcej goli w meczu nie było.
Flashscore Man of the Match: Victor Olatunji