Xavi Hernandez pojawił się na konferencji prasowej przed meczem z Szachtarem i podsumował czas, który minął od czasu jego przybycia na ławkę trenerską Barcelony. "Osiągamy cele, które wyznaczyliśmy sobie my i klub. Przybyliśmy w bardzo trudnym sezonie, uratowaliśmy go. Ostatni rok był bardzo pozytywny pod względem wyników. Jesteśmy na półmetku. Musimy odzyskać doskonałość pod względem gry i właśnie w tym miejscu jesteśmy. Wykonaliśmy dobrą robotę, będąc uczciwymi. Jesteśmy w połowie drogi do odzyskania wielkiej Barcelony".
W odniesieniu do kilku ostatnich meczów był samokrytyczny. "Są mecze, w których nie graliśmy na wymaganym poziomie, jesteśmy samokrytyczni. Musimy odzyskać ten poziom. To wykracza poza samą grę. To nasza tożsamość, narzucanie jej. Odzyskanie tego od jutra jest niezbędne, aby uzyskać dobre samopoczucie i wygrywać mecze".
Skupił się również na meczu rozegranym w San Sebastian. "To zawsze będzie się działo w Barcy. Musimy analizować od wewnątrz i być uczciwi wobec drużyny i zawodników. Nie byliśmy dobrzy, ale zdobyliśmy trzy ważne punkty".
Cierpliwość przeciwko Szachtarowi
Patrząc w przyszłość na mecz z Szachtarem, Xavi uważa, że cierpliwość jest najlepszym sprzymierzeńcem. "Musimy być cierpliwi, pokorni, ciężko pracować. Wtedy wygramy z każdym".